2009-01-28, 04:10
|
#134
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: Co wg Was należy do obowiazków żony/narzeczonej?
Cytat:
Napisane przez cava
A jak mają 3 dzieci to co? Jednego dzieciaka ciach na pół?
|
Metoda sprawdzona juz od czasu Salomona
Cytat:
Napisane przez cava
A jak mąż pracuje 10 godzin dziennie a kobieta 4 to co? Dalej obowiązki domowe na pół?
Ja tam nie lubię na pół, wolę po sprawiedliwości. 
|
Az mi sie przypomnialo - Polak i obywatel ZSRS maja bochenek chleba
ZSRSowiec: podzielmy sie jak bracia!
Polak: a moze lepiej po polowie
Zgadzam sie z tym co piszesz - praca pracy i sytuacja sytuacji nierowna.
Cytat:
Napisane przez iwona200
Mi naprawdę nie sprawia kłopotu nałożenie obiadu na 2 talerze jak już nakładam sobie
Bo to nakładanie sie często widzę przewija
A gdy np. mój TŻ robi sobie kanapkę to pyta czy zrobić mi też i wtedy zamiast jednej robi 2 i tyle  Żaden problem, nawet jeśli miałby sie przyzwyczaić, że gdy nakładam sobie to jemu też 
|
Tez to zauwazylem, ze urasta do rangi cierpienia za miliony 
Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców
Zanim Ci odpowiem, to przemysl czy aby na pewno chcesz zebym Ci powiedziala.
|
Co ja chce a co nie, to jest malo istotne - sugeruje delikatnie, ze u Ciebie jest nieco inna sytuacja, niz ta opisywana przez autorke, czyz nie?
Cytat:
Napisane przez werg7
jak faceta nauczysz tak potem masz  mój tata jest tak nauczony że mama mogła spokojnie wyjechać na kilka tygodni i on zajmował sie mną i domem i doskonale sobie radziliśmy. Potrafi zacerować skarpetki, wyprasować, wypastowac podłogi itd. za to mojej chrzestnej mąż jak ona trafiła do szpitala to mamę ściągął do siebie do mieszkania bo nie potrafił zrobić nic bo nauczony jest że ma wszystko pod nos podstawione. Nawet nie wie jak jajecznice się robi 
|
A coz to za zalozenie ze zwiazku sie uczy, wrecz tresuje partnerow?
Niesmialo przypominam, ze omawiana jest sytuacja, ze jedna osoba zarabia pieniadze na utrzymanie tego domu, wiec wydaje sie logiczne, ze druga tez powinna miec jakis wklad?
Cytat:
Napisane przez Olila9
Uhm... To ja sie po pierwsze przyznam, ze my mamy gosposie. I w przypadku par, ktore nie lubia/nie umieja/nie chca samodzielnie zajmowac sie domem, uwazam to za sytuacje idealna. Nie musimy tworzysz jakichs tabel, nie ma "twoich " i "moich" talerzy, dyskusji, kto bardziej zmeczony. Po powrocie z pracy mozemy oboje zajac sie tym, na co mamy ochote.
|
Bez obrazy, ale rownie dobrze ktos moglby napisac, ze jest z Ksiezyca, bo to tak samo by sie odnosilo do sytuacji niemal wszystkich w temacie; jakby lekkie oderwanie od rzeczywistosci.
|
|
|