[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

a Walentynki to kolejny dzień w roku, moim zdaniem ważniejsza jest codzienność.

Miramej, popieram cię w całej rozciągłości. I jestem tego samego zdania, że kocha się cały rok, a nie 14lutego. Codzień należy to okazywać, i dbać o związek dwojga ludzi.

To samo myślę o Wszystkich Świętych. Chodzę na cmentarz cały rok, więc akurat w tym dniu, gdy wszędzie pełno ludzi i pseudo-pamiętających odpuszczam sobie wyjście na cmentarz, lub czekam wieczora i spaceru.

U mnie biało, zima wraca
Aktywność mi służy.Dobrze się czuję mogąc robić wszystko z umiarem, a i popoludniu drzemkę nam fuduję.

Objadłam się i mam sieste

EDIT:
megi b - na tą przykrą przypadłość, na którą również cierpię rewelacyjnie podziałało na mnie siemię. Kilka str wstecz żaliłam się, a teraz wróciłam do formy
Wieczorem zaparzam, rano wypijam i jak ręką odjął

Anka pewnię córunię będzie mieć, nie wiem skąd mi się to wzięło