Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - American girls cz. VIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-02-13, 10:59   #3232
SaMa
Zadomowienie
 
Avatar SaMa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 1 205
Dot.: American girls cz. VIII

na wstępie chciałam pozdrowić i przywitać wszystkie nowe uczestniczki wątku
Cytat:
Napisane przez Miśka84 Pokaż wiadomość
Dzieki, zajrzę

A laska naprawdę do Anegliny podobna Te usta
Ale rozstepy to jej chyba nie zejdą

Oj, ja głupia, nie widziałam że dzis 13 piatek, to szcześliwa data moja i TŹ (bo jesteś razem od 13) Zapomniałam, ale mamy dzis równo 5 i 1/2
Przez te walentynki mnie skleroza ogarnęła Wiecie że równo 5 lat temu (nasze 1 pół roku razem) też był 13 piątek?
ta dziewczyna moim zdaniem jest chora psychicznie.. brr, aż się przeraziłam.
tak poza tym to ja jestem z TŻem też od 13ego, żeby było śmieszniej - od piątku 13ego .

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
PS: mam nowy plan pt. ZAKUP DODATKÓW, bo mam masę ciuchów, ale ich zestawy są takie sobie, właśnie dlatego, że nie mam jakis fajnych pasków, korali itp., już wieki nie kupowalam sobie kolczyków więc wczoraj kupiłam sobie kolczyki
ładne kolczyki, to z allegro? jak tak to daj linka

Cytat:
Napisane przez Czekolada83 Pokaż wiadomość
AAAAAAAAAAAAAAALLLLLLLLLL LLLLLLLLLLLEEEEEEEEEEEEEE EEEEEEEE
JESTEM
SZCZESLIWA



przypielam CLIPY DZISIAJ
boze czuje sie miliard razy piekniejsza!!!!!!!!!!!

ide Gabi polozyc i nadrobie co pisalyscie..
u mnie dzien na klotni z TZ o tesciowke minal...
hehe, mnie też narobiłaś ochoty na clipy.. ale póki co waham się czy iść do fryzjera czy nie, jestem już "zarośnięta", ale z drugiej strony boję się, że zetnie mi włosy bardziej niż chcę, bo w końcu je zapuszczam .
Cytat:
Napisane przez kma1982 Pokaż wiadomość
A ja dziś wściekła jestem od rana, umówiliśmy się z tżtem, że dziś jedziemy razem do jego mamy (on ma wolne, ja na chorobowym jestem), ale wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy i rano on wstał i pojechał sam, nawet mnie nie obudził!
A ja jestem zła na maksa i tak sobie myślę, że zaczyna mnie on już wkurzac! Nic się o mnie nie stara. Nigdzie mnie nie zabiera! Na rocznicę i zaręczyny to ja robiłam kolację i deser, ja myślałam od tygodnia co podam, jak to będzie wyglądac, itp. mu było wszystko jedno, kupił tylko pierścionek, nawet o kwiatach musiałam mu przypomniec. Tak samo teraz z walentynkami. Też nic nie wymyślił. Będzie tak, że on będzie siedział przed kompem a ja będę gotowac w kuchni. Nawet prezent dla mnie wybierzemy razem Zero inwencji!
Poza tym nie docenia mnie. Ma zawsze obiad gotowy, śniadanie do pracy. Sprzątam, piorę, robię zakupy. Oj nie! Niech sam sobie radzi, co ja jestem jego mamą?!
On za to ciągle gra w XBoxa, a jak mam pretensje to twierdzi, że mam mu powiedziec to on skończy. A co ja jestem jego mamusią, że mam ciągle zwracac mu uwagę? On sam nie wie, że ma skończyc?
Kocham go, jest opiekuńczy, czuje sie przy nim bezpiecznie i chce spędzic z nim resztę życia, ale czasem czuję się beznadziejnie...Nawet nigdzie mnie nie zabiera, bo albo mu się nie chce albo twierdzi, że szkoda kasy, bo zbieramy na wesele albo ,że piwo przeciez możemy wypic w domu...Za to z kolegami idzie, ma na to czas, ochotę i kasę
Musiałam się wygadac...sorki dziewczyny...
pokaż mu kto rządzi . a tak na poważnie to musisz się czasem postawić, nawet udawać obrażoną jeśli nie jesteś a on zrobił coś bardzo niefajnego, facet chyba przyzwyczaił się do tego, że zawsze jesteś i wydaje mu się, że nie musi już o ciebie w ogóle zabiegać.
SaMa jest offline Zgłoś do moderatora