[kamilawu]

Napisane przez Omnibusek

Witam, mam pytanie. Czy na prawdę znaczący wpływ na efekt diety będzie miało używanie do sałatek np. sosów sałatkowych (sypkich) w których składzie jest cukier (ale jak wiadomo znikome ilości) lub np. kilka sztuk kukurydzy? To nie jest przecież objadanie się a dodawanie smaku. Co o tym sądzicie?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Proszę mi jeszcze doradzić jak najlepiej przyrządzać rosół. Może być taki zwykły czy na SB używa się jakichś specjalnych składników?

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

I jeszcze jedno jakie sery żółte proponujecie na pierwszej fazie oczywiście cały czas o pierwszej fazie marudzę

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

I w ogóle gdzie się podziałyście? to ja tu wpadam, żeby wreszcie się zmobilizować po czasie wielkim podglądania Was a tu cisza tak w ogóle to Asia jestem

Witaj, Asia.
1. Co do sosów, to nie wiem, jakie dokładnie masz na myśli, ale odradzam. Istnieje przecież lista produktów dozwolonych i zakazanych i osiągniesz najlepsze efekty trzymając się zasad, zwłaszcza w I fazie, która z założenia jest najbardziej restrykcyjna, ale "racjonalizuje" funkcjonowanie organizmu.
2.Nie przypominam sobie, żeby autor diety wspominał coś o rosole, ale zezwala na bulion. Ja w każdym razie rosół ugotowałabym normalnie, wywaliłabym jedynie marchewkę i nie doprawiałabym jakimiś wynalazkami z glutaminianem sodu (wszelkie kostki itp.). A z ugotowanego kurczaka zjadłabym wyłącznie piersi.
3. Sery są dozwolone, ale odtłuszczone. Ja kupuję w Liedlu.

Ewlyn, ubiegłaś mnie.