2009-05-28, 13:17
|
#2188
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
|
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II
Cytat:
Napisane przez zartownis
 Nie mysl o takich rzeczach, tym bardziej, ze gdzies czytalam, ze pepowina jest na tyle dluga,ze nie zagraza maluszkowi  , takie owiniecia zdarzaja sie chyba najczesciej przy porodzie 
|
Cytat:
Napisane przez sorejna
Pępowina jest niezwykle mocna , sprężysta i elastyczna. Może się zwijać i skręcać ale ciśnienie krwi wewnątrz usztywnia ją na tyle, że nie ma możliwości aby związał się na niej supeł.
Pępowina to pierwsza zabawka dziecka, jest długa, gruba i ma bardzo ciekawą fakturę.
Wyczytałam, że naukowcy badający zachowania nienarodzonych dzieci zauważyli, że pępowina może być także pocieszycielką. Kiedy maleństwu jest smutno, na pocieszenie bierze w rączkę pępowinę. Działa to na nie uspokajająco.
Czasami rzeczywiście może być to niebezpieczne (najczęściej pod koniec ciąży) moja koleżanka od 38 do 42 tyg. leżała w szpitalu i miała co dwa dni robione usg przepływu krwi do mózgu, bo jej maluszek namiętnie bawił się pępowiną. Oczywiście wszystko było ok i urodziła zdrowego chłopca 
|
Wiem, wiem nie powinnam myśleć o takich rzeczach Mam nadzieję że każda z nas urodzi w terminie zdrowe, śliczne dzieciaczki
Cytat:
Napisane przez Nika1980
Słuchajcie wróciłam , wyspacerowałam się, byłam w sklepie z materiałami i....wizja mi się zmieniła...
nadal chcę ścianę zieloną, ale firanki i poduszki do fotela bujanego chce chyba z takiego materiału : kolor złamany biały z czerwonymi różami otoczonymi zielonymi liścimi...będzie bardziej dziewczęco i nie tak całkiem zielono...może taki akcent będzie ładnie wyglądał..?
o pinky widze, że już bez nas żyć nie możesz
o przegapiłam...
ale historia z tymi wczesniaczkami...
ja tez przegapiłam....
a u mnie naleśniki z truskawkami !
Margolcia nie mów tak i nawet tak nie mysl !!

|
Już to sobie wyobraziłam Bardzo ładne zestawienie . Nawet gdzieś to widziałam w jakiejś gazecie ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć gdzie....
Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4
pouczyłam się w łóżeczku z filozofii i marsz do kuchni ... bo ja dzisiaj sama w domku (mama w pracy, tato w pracy) ktoś musiał zrobić obiad ... bo głodna byłam okropnie. I szamię teraz pyszne kotleciki z ogóreczkami
Głowa mi pęka ... ale przynajmniej podbrzusze i plecy już nie bolą. Do lekarza i tak jutro pójdę ...
|
No to bardzo się cieszymy
__________________
Michalinka jest już z nami 
|
|
|