[kzabeczka]

Napisane przez karolca

Załatwiłam katechizację i może od razu załatwię poradnictwo. W Toruniu w ośrodku "Cyrenejczyk" (czy jakoś tak). Chociaż na początku nie było miło, bo powiedzieli mi, że do końca wakacji nic już nie będzie, ale skoro jesteśmy w takiej sytuacji, to da nam materiały do nauki a tydzień później werbalnie przepyta Oby poradnictwo poszło tak gładko, ale o to będę pytała na miejscu.
W czwartek idziemy spisać protokół, w ciągu dwóch tygodni odwiedzimy nasze kościoły, w których byliśmy chrzczeni. Od koleżanki dowiedziałam się, że na zaświadczenie o chrzcie i bierzmowaniu karzą czekać nawet 2 m-ce

Super cieszę się, że udało Wam się tak to załatwić. My przy cywilnym nie mieliśmy tego do załatwiania, więc nic nie mogłabym doradzić.
Co do cywilnego to w jednym z moich snów ksiądz przyszedł do USC i kazał sobie zapłacić 500 zł bo on jest stratny przez to, że my ślubu w kościele nie mamy. Na to ja zaczełam szarpać go za włosy