[katty86]

Witam!
Moim zdaniem parafina jak najbardziej może szkodzić.Ja unikam kremów z nią bo zapycha,ale jak kiedyś próbowałam zmyć makijaż oliwką(gdzieś czytałam o tym sposobie na wizażu),która zawierała głównie parafinę,to później skóra mnie piekła.Zresztą w ogóle oleje mineralne nie są zdrowe i polecane.A już zwłaszcza dla dzieci.Niestety wszędzie ich pełno bo są tanie.
Nie mam dziecka,więc nie napisze o kremach typowo dla dzieci,ale tak ogólnie.Pierwszy(sama nie używałam ale on jest polecany jak najbardziej dla alergików) to krem physiogel: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...y-i-ciala.html
Z tych co ja używałam to humektan,fajny,krótki skład ale nie wiem czy nie będzie za słaby przy azs.
Jeśli masz tam rossmanna to zainteresuj się kosmetykami hipp,oliwka ma fajny,krótki skład.Zresztą pozostałe kosmetyki z tej serii też są na wizażu powszechnie chwalone.Podobnie zresztą seria babydream.
Tak w ogóle to najlepiej przejrzyj KWC,porównaj składy i opinie.
A może spróbuj samodzielnego mieszania mazideł,np. żel hialuronowy i oleje?Nie wiem czy dla dzieci się to nadaje,ale myślę że tak,bo w sumie nie ma chyba bezpieczniejszej opcji.Ja miałam takie suche placki na ręce i ładnie mi wygoiło.
I pamiętaj,żeby każdy nowy produkt testować na jakimś małym fragmencie dziecka,np. na przedramieniu.Po co ma maluszek cierpieć niepotrzebnie.Choć to pewnie wiesz.

Aha,jeszcze przypomniało mi się.
Kiedyś czytałam że przy azs polecane są kąpiele w krochmalu,tzn. dodaje się krochmal do kąpieli.Nie pamiętam dokładnie proporcji ale na pewno w googlu znajdziesz.
Poza tym(jeśli synek nie ma uczulenia na owies)spróbuj okładów z płatków owsianych na te bolące miejsca.Tylko ja polecam płatki zmielone,mocno rozmiękłe,żeby nie robić mu peelingu,tylko robić delikatnie okłady.Podobnie okłady z siemienia lnianego nawilżają i goją,tylko nie fajnie się je robi.