Uff, teść już w Krakowie. Co za ulga
Teraz mam trochę spokoju... aż do przyszłego poniedziałku. Wtedy przylatuje siostra męża. Oczywiście miała przylecieć sama, a leci z nią nastoletnia córka. Mało tego - na weekend dolatuje jej mąż. Nie wiem gdzie ja ich pomieszczę

Mamy 2 sypialnie oraz salon połączony z kuchnią (tam nie ma rozkładanej kanapy). Ale cóż... nie mój problem. Mój małżonek mnie tak urządził więc niech się martwi sam
Pakusiu wizytę mamy jutro o 12 w ambasadzie. Dam potem znać jak poszło
Witam nowe mamusie

Fajnie, że jest nas więcej!
Rada dla mam, które spodziewają się chłopców: NIE kupujcie tego typu changing mattów:
http://www.mamasandpapas.co.uk/produ...157826/type-i/ Pięknie wyglądają to prawda, ale są beznadziejne. Zdarza się, że podczas przebierania Ignaś coś obsiusia. Najczęściej właśnie tą matę - niekoniecznie tą część odpinaną, która ma pod spodem ceratkę. Zwykle obsikuje ta część, która nie jest "nieprzemakalna". Jak nie upierze się tego szybko to zaczyna cuchnąć. Dokładnie tak - śmierdzi jak cholera. Więc trzeba tą owleczkę zdjąć, wyprać. I tak cały czas. Szkoda kasyi nerwów na to (chyba, że spodziewacie się dziewczynki).
A i jeszcze jedno, doszłam do tego dopiero dzisiaj - butelki Aventu nie są wcale takie dobre. Dużo powietrza Ignaś łyka jedząc z nich. Podobno dobre są Tommie Tippie (czy jak to tam się pisze :P zawsze się mylę) i Dr. Brown. My przerzucamy się na butelki MAM (
http://www.babyfarm.ie/product_info.php?products_id=253) są antykolkowe i mniej powietrza dziecko łyka. Dzisiaj pierwszy dzień ich testowania, zobaczymy jak się sprawdzą. Czy któraś z mam używa może Tommie Tippie albo Dr. Browna? Czekam na wasze opinie.