Napisane przez nell21y
Cześć Dziewczyny,
wątków o podobnej tematyce pewnie było już wiele.
Mam problem z TZ, jesteśmy ze sobą od 9 miesięcy.
Nie zawsze było kolorowo, ale teraz jest coraz gorzej.
Pojechałam na imprezę do kumpla, urodzinową, następnego dnia miałam pojechać do chłopaka, ale z racji grubej imprezy po prostu nie czułam sie dobrze, więc zadzwoniłam ze nie przyjade. Był zły. Obraził się. Zawiódł.
Potem z dnia na dzień nasze relacje się popsuły. Zaczeliłmy sie coraz częsciej kłócić. Poprosiłam go o szczerą rozmowę. Powiedziałam mu, co mi leży na sercu, co bym chciała zmienić. Wysłuchał, powiedział ze sie zmieni.
Ne zmienił się.
Po jakimś czasie kłótnia i rozmowa. Znowu to samo.
Wczoraj snów się pokłóciliśmy. Skończyliśmy się kochać, leżeliśmy chwile- a on? Kupił sobie nowy telefon dwa dni wcześniej i zaczął się nim bawić. Nie wytrzymałam. Wstałam włączyłam muzyke w dugim pokoju i robiłam swoje. Przyszedł do mnie zły dlaczego ja sie obrażam o takie głupoty.
Wtedy zaczeliśmy rozmawiać o wszystkich jego wadach które mi przeszkadzają.
1. czasem chce z nim porozmawiać, tak po prostu jak minał dzień, on lubi sie wygłupiać i zaczyna to robić w najmniej odpowiedniejszych momentach.
2. Krytykuje większość rzeczy które robie, źle ubieram pościel, źle sprzątam, nie podoba mu sie to co gotuje, jak chce ugotować coś nowego, innego i brakuje mi składnika prosze go zeby poszedł, pyta czy nie moze zjeść pierogów mrożonych :|
3. on potrzebuje bardzo dużo seksu, ja po prostu nie mm na to ochoty, wtedy on zaczyna mnie nakłaniać, dotyka rozbierać, mowie mu ze nie che, on nie rozumie, dopiero jak go zbesztam rozumie co mówie .
Zapytałam go co robi aby to zmienić zeby było dobrze on odparł ze nie bedzie sie zmieniał , ze nie potrafi.
Czuje ze moje uczucie wygasło. On mnie kocha z całego serca, a ja nie czuje tego co kiedyś czułam.
Tęsknie za nim, chce z nim być, bo jest cudownym człowiekiem, ale nie potrafie zaakceptować pewnych rzeczy. Jak mu przetłumaczyć ze od tego zalezy nasz związek?
Co robić?
|