Wyruś, to są
te same białka (aminokwasy), tak samo wartosciowe, tyle że w różnych kombinacjach, jedząc straczkowe skombinowane ze zbożami, dostarczasz organizmowi
taki sam komplet aminokwasów egzo i endogennych jak jedząc kotleta z wieprzka.
A organizm i tak akurat bierze co potrzebuje a nie jak leci, dodatkowo, żeby organizm sobie skompletował wszystkie aminokwasy, nie trzeba ich zjadac na raz, wystarczy je po prostu zjadać w ogólnej póli dziennej.
I ja np. nie rozumiem, dlaczego Ty tego nie rozumiesz.
BTW- sa wegetariańskie produkty , zawierajace wit B12
(np. domowe, nie pasteryzowane kiszonki, i jeszcze takie coś do smarowania co zapomniałam jak się nazywa- z Australi przyszło, jak sobie przypomne to napisze ), wiec nawet weganie "dadzą radę"
jak się odpowiednio postarają.