ludzie się na nas dziwnie patrzyli ale było warto
na another też śpiewałyśmy

ale na speechless był pogrom

klękajcie narody

---------- Dopisano o 01:57 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------
ah i chciałam czymś się podzielić taka maleńka refleksja. Dzięki obecności na występie Kasi zmieniłam zdanie o sobowtórach ogólnie... zawsze olewalam, ignorowałam nie mówiłam ani źle ani dobrze, dziś nastąpił ten dzień, że znalazłam swoje stanowisko w tej kwestii
otóż obie z Kasią (Kathriną) doskonale wiedziałyśmy, że Majkel Dżekson to Kasia a nie nasz Majkol... ale mimo to (mówię teraz swoją opinię Kasia może wypowie się jutro) czułam się tak jakby jakaś cząstka Michaela była na tym występie, w jego muzyce, tańcu, charakterystycznych słowach, zachowaniu... Kasia zrobiła niesamowite show (nie śmiem porównywać do Michaela bo było to zupełnie innego rodzaju show), Michael dawał nam siebie, Kasia też dawała nam siebie ale przede wszystkim dawala nam jakąś cząstkę Michaela... ale do czego zmierzam, nie każdego człowieka stać na pojechanie na koncert Michaela, nie każdy nawet jak ma kasę ma taką możliwość a dzięki występom taki jak ten... czujesz jakąś jego obecność. Przytulając Kasię wiesz że przytulasz Kasię, ale czujesz jak jej serce i Twoje bije dla niego, śpiewasz, przeżywasz to niesamowite emocje. Nikt nie patrzył na Kasię dzisiaj jak na Majkola, ja przynajmniej nie patrzyłam na nią jak na Majka... ale zrobiła na mnie ogromne wrażenie, nie muzyką, nie tańcem ale sobą, jest cudowną, ciepłą osobą, która jak my wzruszyła się na scenie, która przytuliła, robiła cierpliwie fotki, porozmawiała, a to jak zachowała się w stosunku do dzieci no szacun, one do niej lgnęły, nie chciały jej puścić, my z Kasią też do niej przylgnęłyśmy... a łzy... poczułam niewielką ale ulgę, ona czuła to samo co ja i wiedziałam i czułam, że to piękne i magiczne... cudowne, jeżeli Casa daje ludziom to, co dzisiaj dała mi Kasia to szacun Casa... jesteś niesamowity, nie jesteś Majkolem ale jesteś potrzebny światu tak samo jak Kasia i inni...
Majkol ale Ty nie zapominaj, że jesteś jedyny i jesteś im także potrzebny, ale nam przede wszystkim bo oni to jedno a Ty to zupełnie odrębna kwestia...
sorry czułam potrzebę napisania tego
