2009-10-09, 19:47
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 49
|
po odchudzaniu cos mi zostalo... w glowie nie moge sie tego pozbyc :/
Wiec tak jak napisala jedna z wizazanek odkad pamietam scigam ideal odchudzam sie od ZAWSZE ale ostro wzielam sie dopiero dokladnie rok temu .
Jesetem bardzo niska mam 155 cm i waze 44 kg wszyscy mi mowia ze jesttem szczupla ze juz nie mam sie po co odchudzac ze teraz zaczyna wygladac juz to niedobrze ale do mnie to nie dociera.
Odkad rok temu zaczelam sie odchudzac zmienilo sie moje nastawienie do jedzenia jadlam tylko sniadanie i obiad potem jakies jakblko i koniec ,
oczywiscie zero chleba tlustych rzeczy i slodyczy . Dla mnie bylo to bardzo ciezkie bo zawsze uwielbialam jesc , czerpalam z tego przyjemnosc a dzien bez paczka lub grzeska tofi sie nie liczyl .
Kiedy przeszlam na diete bylam wiecznie zmeczona zirytowana bo bylam poprostu glodna . Odmawialam sobie wszytskiego a zjedzenie czegos co nie powinnam , wywolywalo u mnie takie wyrzuty sumienia ze nie umialam sobie poradzic z tym co popchnelo mnie do tego ze kiedy sie najem zjem czegos za duzo to cos moze byc nawet dietetyczne lub zjem np jakies slodycze to wywoluje wymioty. Przez to ze wiecznei sobie wszytskiego odmawiam kiedy juz sobie na cos pozwole obrzeram sie bez pamieci a potem laduje w lazience .
Nie jestesm bulimczka jak niektore by to zdiagnozowaly bo takie cos zdarza sie rzadko no ale jednak sie zdarza wiec jest to problemem tylko nie o tym ktorym chcialam napisac.
Najwiekszym moim problemem jest to ze nie umiem nic zjesc bez wyrzutow sumienia , nie moge sobie zrobic kawy i kupic slodkiej bulki bo wydaje mi sie ze moge zaraz przytyc a przeicez mam na to taka ochote nie wiem jakas obsesja przed efektem jojo , nie wiem doszlo do tego ze nawet jak zjem jablko to jestem na siebie zla a przeciez to tylko jablko. Mam juz tego dosc , w towarzystwie jest jedna wielka walka zeby powstrzymac sie od poczestowania sie czyms non stop obsesyjnie mysle o jedzeniu nie moge doczekac sie np jutra bo wiem ze bede mogla zjesc sniadanie a jak juz zjem obiad to smutno bo wiem ze byl to osttani posilek dnia ja sie juz tym wykanczam prosze was pomozcie mi bo wykoncze sie psychicznie
|
|
|