[majkela12]

Napisane przez samanthhha

To od dziś nie jemy ja na pewno! Wstałam pełna motywacji
Oby wytrzymać 4 dni i już na się nie będzie chciało. W zamian za to można zjeść serek lub jabłko

Wczoraj nic słodkiego nie zjadłam- oprócz chipsów, ale to nie słodycze
Za to dzisiaj zjadłam 2 krówki i 2 ciastka i czekoladowe chrupki z mleczkiem na śniadanko.

Napisane przez Sweet Delights

Oj czuję, że pewnie nie jedna z nas trafi na wątek o odchudzaniu za kilka miesięcy Ale chyba damy radę, co? Miłego dnia

Chyba damy radę staram się w to wierzyć

Napisane przez samanthhha

A ja ciągle ostatnio myślę o porodzie Nie wyobrażam sobie tego dnia... Masakra. Boje się, że do szpitala nie zdążę.. że nikogo przy mnie nie będzie jak poczuje, że to JÓSZ, że..że... że już sama nie wiem

Jak daleko macie do swoich szpitali?

A i pytanie numer 2 - zamierzacie chodzisz do szkoły rodzenia?

A i list mi przyszedł z uczelni od Dziekana, że dostałam.. dziekankę

Ja się porodu chyba tak nie boję co opieki nad dzieckiem. Do najbliższego szpitala mam ok 20km ale nie wiem czy będę w nim rodzić czy nie w stolicy. Nie umiem się zdecydować i nie tylko w tym temacie.
Do szkoły rodzenia chciałam chodzić, ale u nas za drogo i się nie opłacało. Za to w warszafce mam za darmo- bo studentka- ale ciężko z dojazdami i tz musiałby się zwalniać z pracy. Więc nici z tego.

Napisane przez Puma13

Cześć Kobitki

Ja teraz do szpitala mam jakieś 10 min, ale jak się przeprowadzimy, to będę miała 30 km, i chyba trochę się boję jak to będzie, bo zakładając, że nie będzie u nas żadnych gości, to po drodze będziemy musieli jeszcze podrzucić Amelkę do babci, bo raczej na porodówkę jej nie zbierzemy a w domu sama nie zostanie A co tam, najwyżej urodzę w samochodzie Samanthha nie martw się, za pierwszym razem to trwa dłużej, na pewno zdążysz, mnie jak się zaczęły takie mega skurcze, po których dali mi znieczulenie, to minęły jeszcze 4 godziny zanim mała wyskoczyła, a to był podobno bardzo szybki poród.

Zjadłam dwie kanapki z parówkami majonezem i ketchupem, pół drożdżówki, jabłko i pianki truskawkowe, blee
A słodyczy jem tyle co przed ciążą, nawet mniej, chociaż w spodniach już mi się robi ciasno, ale lekarz już na pierwszej wizycie uprzedził mnie, że w drugiej ciąży brzusio wyskakuje szybciej.

Ty nie żartuj z tym samochodem tfu tfu odpukać. Pozazdrościć takiego szybkiego porodu. O brzuszku też słyszałam że przy drugim dziecku szybciej brzuszek widać- ale też jest szybszy poród (2faza).

Napisane przez zebra666

samanthhha ona ma już 22 lata(skończy w kutym) Masakra jak dla mnie, zero odpowiedzialności i wyprowdaziła się z LENISTWA, bo tata ją gonił do roboty, że ma zarobić na siebie i zabronił sprowadzać na noce małolate koleżankę( 17 lat wtedy koleżanka miała), bo nawet rodzice wydzwniali potem za nią a ona miała to w tyłku i obie robiły co chciały... to się do niej wyprowadziła i nie pracuje, wogóle nie wiem co ona robipasożytuje na to wygląda a kase sępi, że na bilety potzrebuje np. a kupuje nagrywarkę do kompa
W końcu wróci na bank, bo wiecznie jej i tam na rękę iść nie będą - teraz jej pasuję bo nie każą pracować i widocznie ją karmią i utrzymują

Współczuję takiej siostry- w każdej rodzinie są czarne owce- ja mam taką nie odpowiedzialną siostrę ale cioteczną. Liczę że te nasze dziewczyny w końcu się ogarną i zmądrzeją

Napisane przez samanthhha

Puma co do kotletów to przepis taki sam jak z parówkami - to znaczy kroisz kawałki sera takiej średniej grubości, obtaczasz w jajku i bułce tartej [kilka razy można to panierka wyjdzie taka lepsza] i potem smażysz na oleju aż ser się zrobi gorący - szczególnie w środku. Najlepiej smakują z ryżem z warzywami Zaraz właśnie będę robić bo mąż już ze szkoły wraca

Ja kocham takie kotlety, a najbardziej optaczanego oscypka tylko nikt nie chce pojechać do zakopca

Napisane przez eniggma

no ja dzisaj wyjatkowo.
ogolenie to mąz mi gotuje;d

No to gratuluję- szczęściara z ciebie Mój tz to tylko herbatę robi i najlepszą na świecie jajecznicę

Napisane przez paprotka86

kupiłam buty. chiłam pokazac ale na necie nie umiem takich znalezć żeby sie pochwalic
masakra.. jutro szkoła... od 8.00 do 20.25 !!!!!!

Powodzenia na kolosie Fajne butki

Napisane przez samanthhha

Oglądam Shreka Moi sąsiedzi mają tak na nazwisko

Nie jadłam słodyczy cały dzień - się pochwalę
Jutro się odezwę bo Shrek się rozkręca Paaa

Na prawdę?????? nie chce mi się wierzyć, że tak ktoś może mieć na nazwisko Gratuluję wytrwałości- ale ktoś dzisiaj na weselicho idzie- a tam dużo słodkiego- i co wtedy ?????? Udanej imprezki
-----------------------------------------------------------------------
Nie miałam już wczoraj siły was nadrobić, bo padłam.
Teraz biorę się za sprzątanie- ktoś to w końcu musi zrobić- taki nasz los