[abz]

kretencja super, ze decyzja podjeta, a powiedz jeszcze ile pokoi w końcu? Bo chyba nie pisałaś albo przeoczyłam

Napisane przez lindsley

Dziewczyny na czas ciąży kupcie tira mandarynek bo na mamusiowym widzę, że 90% ma fazę manadarynkową...
Wracając do świąt to na 90% zostajemy na wigilii w domu. Przyjedzie siostra Tz-a Mężuś się cieszy bo ostatnio się trochę wkurzyliśmy i wynudziliśmy u moich rodziców i powiedział, że nie chce tak świąt spędzić....
A ja już zaczynam planować co trzeba kupić Przede wszystkim choinkę bo nie mamy, jakiś obrusik świąteczny, pomyśleć nad menu i zakupami póki wszystko nie poszybowało w górę... Cieszę się bo jeszcze sama nie przygotowywałam świąt a do tego wiem, że siostra Tz mi pomoże i w kuchni i ogarnąć trochę domek

z tymi mandarynkami to pewnie tak, ze po prostu jest na nie sezon i każdemu smakują
A my wigilię w tym roku spędzamy z rodzinką męża, bo w zeszłym roku bylismy u moich (czyli u nas w domu). Już na sama mysl sie stresuję składaniem życzeń (straaach!!) i zawsze jak jem w towarzystwie to mi sie trzesą ręce więc nie bedę jeść zupy rybnej zeby sie nie stresować dodatkowo.

Napisane przez Ollliwka

wróżyłyście sobie może wczoraj?? ja lałam wosk i wyszedł mi kształt przypominający fasolę tylko nie wiem gdzie szukać znaczenia wróżb

ta fasolka to wiadomo co znaczy.... Ja nie wróżyłam sobie.

Napisane przez zgadnij_MS

Kakusiu, ja na zadyszki już mam patent, chodze na spacery 1. spacer uuuuuuuuuuu tragedia... Wolny, jak u staruszki i jeszcze mi było ciężko Później już było lepiej, a teraz nawet jestem w stanie psa prowadzić
Powodzenia u promotorki

na prawdę zabawnie to zabrzmiało

lindsley, zgadnij - super brzuszki, aż mi smutno, ze ja nie mogę jeszcze mieć

Napisane przez lindsley

Co do nocy poślubnej... Czy Wasi Tz-owie dali radę??

pewnie by dał radę, ale byliśmy tak zmęczeni, że nawet o tym nie myśleliśmy, tylko o tym żeby się wyspać.

Pomidora jesteś! Znowy jedna krecha? ja też myslałam, ze na święta bedę w ciąży

Napisane przez Tity

A ja jutro mam zabieg, trzymajcie kciuki. Trochę się boję...