Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nimfomanki ;), cz. 2
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-09, 19:34   #402
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;), cz. 2

Cytat:
Napisane przez Wizazanka5000 Pokaż wiadomość
Hehe mój nie sprząta moich ciuchów tylko jak np. zajmują krzesło to je zrzuca na podłogę, bo wtedy jestem zla, że leżą na ziemi i juz muszę je sama ogarnąć Ale ja tez za cholerę bym nie posprzątała jego skarpetek spod biurka czy nawet tych, które leżą na środku pokoju, i jego butelek po wodzie mineralnej, które wyrzuca dopiero jak obok biurka nie ma już na nie miejsca Zmuszam go, żeby sam to robił. Z tymi skarpetkami to chyba nigdy sie nie nauczy Ale ja z ciuchami chyba też
Oboje bałaganimy, ale zamiast sprzątać to tylko się nawzajem opieprzamy

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------




Wiesz my też widywaliśmy sie codziennie bo chodizliśmy do jednego liceum i właściwie cały wolny czas spędzaliśmy razem. U nas nieporozumienia były głównie przez moja zazdrość. Ciężko mi było zaakceptować jego nowych znajomych, a on chciał z nimi wychpdzić, spotykać się, dużo o nich mówił, cały czas rozmowy na gg itd. Ciężko mi było pogodzić się z tym, że to nie ja jestem w centrum uwagi tylko jego nowy świat. Przyzwyczaił mnie, że byłam dla niego pępkiem świata, a nagle jak zaczęliśmy studia to zeszłam na dalszy plan. On bardzo mocno sie zaangażował w życie studenckie itd.(na szczęście już mu ta fascynajcja minęła) DO tego cały czas pojawiała się ta laska, o której pisałam odnośnie sytuacji Ravi. Także pierwszy pół roku było dla mnie fatalne. Niemalże moge powiedzieć, że lekką depresję chyba miałam Ale później zaczęło się układać. Ale jednak teraz po tych wakacjach i przez cały tamten rok bardzo dużo się nauczyłam i teraz jest nam nieporównanie lepiej
eh jakbym czytala wlasna historie

Cytat:
Napisane przez madzia2306 Pokaż wiadomość
mój BS to pozmywa posprząta z nim problemu nie mam ale mój ojciec... bożżżżżeeeee normalnie udusic go gołymi rękami... zrobi sobie żarcie... nie sprzątnie tylko zostawia burdel... zje coś co szybko zasycha... nie zaleje nawet talerza... o pozmywaniu naczyń nawet nie marzę.... z odkurzaczem w ręku go nigdy nie widziałam...i oczywiście ja wszystko sprzątac muszę bo potem opiernicz jest nie że kochany tatuś nabrudził tylko że JA nie posprzątałam... obym się szybko wyprowadziła daj boże...
moj BS sprzata po sobie a jak nie to i tak musi bo od razu mu powiem zeby to robil i tyle

po tacie chetnie bym posprzatala ale juz nigdy tego nie zrobie bo go nie ma
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora