Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-12-20, 00:18   #2560
castilia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Osterreich
Wiadomości: 1 995
Wyślij wiadomość przez MSN do castilia
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez madzikUK Pokaż wiadomość
a ja mialam ciezka noc. Tz poszedl po pracy ze swoim szefem do miasta na kolacje swiateczna i mial dac znac jak bedzie wracal, ale minela 23 to poszlam spac. nagle dzwoni tel o 12.40- TZ, ze wysiadl 2 stacje metra za wczesnie i czy moglabym po niego przyjechac, bo do domu trafic nie moze. pijany jak jasna cholera i do tego mowi, ze ma glowe rozcieta
no to wciagam gacie na tylek, samochod musialam odsniezac, w necie adres znalesc gdzie ja mam w ogole jechac bo przeciez nie znam miasta. odebralam go, patrze a on caly we krwi i do tego mowi, ze nie wie jak to sie stalo. bylam tak wsciekla na jego szefa, ze chcialam w nocy dzwonic i go opierdzielic. dupki dwa. zle zrobilam, ze do szpitala go nie zawiozlam, bo trzeba zszyc, ale jak sie obudzi to pojedziemy, bo zakrwawil mi cala poduszke, nawet nie mialam jak opatrunku przykleic bo niby do czego? wlosow sie plastry nie trzymaja.
tak sie zestresowalam, ze spac nie moglam do 4. wstalam o 7 i nadal jestem na mega cisnieniu. poczekam az sie obudzi i skopie mu ten glupi tylek. jak ktos pic nie umie to niech sie nie zabiera za to w ogole. za to powiedzialam sobie, ze o Sylwku moze zapomniec, bo chcial isc do swoich kumpli, a to by byla powtorka z rozrywki. jak chce to niech sobie sam idzie i wroci juz trzezwy i ogarniety. ja sie z domu nie ruszam. !! szkoda moich nerwow.
musialam sie Wam wyzalic,
Współczuję bo mój TŻ też mi numer odwalił w październiku. To co prawda nie byl wypad z kumplami, ale wyjście ze współpracownikiem, który zachował się bardzo niefajnie no i TŻ jako jego przełożony poszedł z nim pogadać, a ponieważ było to dla niego stresujące (w ogóle cały dzień mial jakis taki strasujący) to jak nie pali (zdarza się od przypadku do przypadku 1, 2 papierosy do towarzystwa) tak tego dnia wypalił 40 papierosów i krew mu się w budyń zamieniła bo jeszcze prawie nic cały dzień nie pil.... No szczyt gówniarstwa i braku odpowiedzialności. Przyszedł do domu i o 2 w nocy zaczął się tłuc w toalecie a ja myślalam, że jest po prostu pijany. Wyszłam do przedpokoju zaspana, ten wychodzi z kibla i nagle odwraca się i leci calym ciężarem na kafelki.... Normalnie stracił przytomność i jak gruchnął o ziemię to mnie wkomponowało w ścianę... Przez parę sekund myślalam, że nie żyje bo leżał nieprzytomny z otwartymi oczami.... Oczywiście pogotowie, tomografia, 2 kroplówki i złamany nos.... Ja całą noc w szpitalu kolo jego łóżka na zydelku....
Masakra.... Potem caly dzień mnie przepraszal i pytal czy dobrze się czuję..... Faceci....

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
Ale super Pochwalisz się potem zdjeciami mam nadzieję
Pochwalę się

Cytat:
Napisane przez mamaidy Pokaż wiadomość
Castilia witaj po przerwie Jakbym mogła i czuła się na siłach to też bym poszła na imprezę sylwestrową. Koniecznie pochwal się sukienkami. Brzuszek śliczny


Castilia moje obie córeczki czkawka bardzo często, codziennie, po kilka razy. Podobno norma Dzidziuś ćwiczy połykanie pokarmu i oddychanie.
Dzieki wielkie!!!

Cytat:
Napisane przez addicted to wizaz Pokaż wiadomość
castilia - witaj ponownie, a brzusio fajny zgrabniutki.
Skoro się dobrze czujesz, to jak najbardziej możesz "poszaleć" na Sylwka. A w sukieneczkach koniecznie się pokaż do doradzimy.
Zerknęłam też na kilka sesji zdjęciowych z linka i wygląda na to że będziesz miała fajną pamiątkę - koniecznie się pochwal
Dzisiaj bylam na spotkaniu z tą dziewczyną od zdjęć i 30 grudnia będziemy mieć sesję Potem podobno zajmuje to mniej więcej miesiąc żeby te zdjęcia obrobić itd... Napewno się pochwalę
castilia jest offline Zgłoś do moderatora