|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 640
|
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal
postanowilam z updatowac mój pierwszy wpis
minely ponad 2 miesiące od przestawienia się na nową pielęgnację i chyba mogę juz pare słów napisać. <uwaga, bedzie duzo tekstu i na razie bez zdjec >
najważniejsze zmiany:
1. mycie odżywką.
przetestowane odżywki (w kolejności rzeczywistej): 1. Yung różowy (po kilku myciach do butelki dolalam odrobine coco betainy z mazidel bo nie do konca pasowal mi brak piany), 2. Hegron do spłukiwania (ok 1/3 butelki zuzyte w mieszance z betainą, później z niej zrezygnowałam zupełnie), 3. Yung nowy z olejkiem babassu, aktualnie zaczęłam 4. Mrs Potter's balsam z aloesem. do tej pory najbardziej zadowolona jestem z odzywki nr 3 
szampon okazjonalnie: po fryzjerze, po eksperymentach z silikonami lub gdy od kilku myc cos (nieokreslone cos ) jest nie tak jak byc powinno.
myje wtedy szamponem Fitomed Mydlnica Lekarska, jak to szampon bez dodatków trochę plącze (ale da sie to zniwelowac odzywką)
zaznacze tylko ze nigdy nie mialam problemow ze swedzacym czy wrazliwym skalpem, wlosy tak jak przy szamponie - myje co 2 dni.
2. po myciu, kolejna odżywka - pozostawiona na dluzej (to akurat nie zmiana bo od zawsze uzywalam odzywek d/s.) przetestowane do tej pory: z apteczki babuni - wzmacniająca, Cien z provitaminą, Seboradin Niger (tylko na skalp), Fructis volume restructure, Nivea Elastycznosc i blask (stara formuła). jakos nie potrafie wybrac najlepszej. jeszcze szukam.
ALE zmienilam odrobine sposob stosowania, tzn staram sie maksymalnie przedluzyc czas w ktorym odzywka siedzi na glowie. po umyciu i nalozeniu odzywki spinam wlosy, myje reszte ciala, zeby, wycieram sie, ubieram, czasem wymysle cos jeszcze do roboty (jesli jest na to czas) - dopiero wtedy splukuje odzywkę. (od czasu do czasu stosuje też maski, glownie wax)
3. odżywka bez spłukiwania (tu tez nie ma wielkiej zmiany)
przetestowane:
serum Radical, balsam mleko-miod z Apteczki Babuni (zuzylam do polowy i odstawilam na pozniej - testuje jak dzialaja na mnie proteiny), Joanna Naturia z lnem i rumiankiem, Ziaja Plantica Witamina (testowanie wplywu silikonów w mroźne dni). i z wymienionych jak na razie najlepsza Joanna Naturia, tuż za nią Radical 
zmianą jest przede wszystkim sposob nakladania odzywki. zawsze nakladalam na wytarte recznikiem, podeschniete lekko wlosy. teraz nakladam na odcisniete w dloniach.
4. stylizacja.
stylizacja zaczyna się juz na etapie ostatniego spłukania włosów. Przede wsyztskim od niedawna ostatnie spłukanie robie z głową w dół, potem wyciskam wlosy w dloniach ruchem ugniatającym od dołu nastepnie nakladam odzywkę, również ugniatając. Potem w ruch idzie stary t-shirt, ktorym tez ugniatam, dopiero pozniej prostuje się i przerzucam wlosy do tylu, jeszcze troche ugniatam i daje im kilka minut abny ulozyly sie tak jak im pasuje. następnie wgniatam spora ilość żelu lnianego (czasem czegos innego) i suszę suszarką z dyfuzorem (najlżejszy nawiew, średnia temperatura powietrza). Największą objętość uzyskuje, jeśli wysusze w 80-90%, potem dam wlosom 'ostygnąć' i jeszcze chwile posuszę skupiając się na nasadzie wlosow. Suszę najpierw z głową w dół, potem wyprostowana, przechylona na boki.
5. w międzyczasie był fryzjer. zdjecia przed i po są tutaj, na razie wstrzymuje się z ostatecznym komentarzem co do cięcia. i czekam aż odrosną 
6. na noc - olejowanie. (oprocz tego wcierki, ale to raczej na wzmocnienie i porost - z kręceniem nie ma wiele wspolnego). oleje stosuje przeróżne, roznicy w dzialaniu poszczególnych nie widzę.
edit:
foto1 dodalam zdjecia z 20 stycznia. umyte pottersem aloesowym, odzywione nie pamietam czym i bez splukiwania: joanna naturia len i oczywiscie żel lniany. suszone dyfuzorem. troszke juz odrosly 20100120.jpg - brak zdjęcia - przepadlo po awarii wizazu, poszukam jeszcze na laptopie.
foto2 zdjecie z 3 marca po stylizacji pianką nivea do loków
foto3 zdjecie z 8 marca po stylizacji żelem Fructis i schnieciu na powietrzu
foto4 zdjecie z 9 marca po odświeżaniu wodą z odrobiną żelu Fructis
foto 5 zdjęcie przedmyciowe. tak wygladaja moje wlosy po myciu rano i 2 dniach i 2 nocach 
foto 6 zdjęcie z 14 marca. wlosy umyte szamponem, odzywka nivea z q10 godzine pod czapką, odzywka bs naturia bawełna/mak, pierwsze uzycie kremu do loków bootsa i żel do loków avon. suszone dyfuzorem
Edytowane przez anka.d
Czas edycji: 2010-12-14 o 22:11
Powód: dodanie zdjęć
|