[ojejka89]

Napisane przez cherrry2009

Trochę mnie przeraziło słowo "wielokomorowa" - pierwszy raz się z takim stwierdzeniem spotkałam, zawsze miałam jakieś zwykłe torbiele, lub z ciałami litymi(czy jak to tam dokładniej się nazywa).

wlasnie mi sie przypomnialo ze moja mama ma dwukomorowa torbiel ;p sie smieje ze balwanka sobie choduje;p a ze nie rosnie, tylko minimalnie sie zmniejsza, to lecza ja hormonami, obserwuja i tyle. takze nie taki diabel straszny jak go maluja;p
ja jak przeczytalam na usg ze mam teratome, a w google mi wyskoczylo ze teratoma=potworniak, to myslalam ze zawalu dostane;p

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez simonee

Cherrry jest bardzo duzo rodzajow torbieli, slyszalam o przypadkach ktore byly wielkosci pomaranczy, nie wiem co lekarz zaleci, ale niektore mozna wyleczyc hormonami a niektore sie usowa operacyjnie... Z tym twoim torbielem postaraj sie isc naprawde w miare b. szybko, powiedz przy rejstracji ,ze to nagly przypadek i lekarz musi zobaczyc wyniki- wymysl cos byle by isc szybko bo on caly czas pewnie rosnie ... :/

no, ja przed opercja mialam juz wielkosci cytryny, a laparoskopowo sobie z nia bez problemu poradzili