[Samoa]

Napisane przez Nati02

Troszkę się boje tego nowego roku... tyle znów będzie trzeba przygotowywać,a chciałabym tylko leniuchować

Zadam Wam pytanie (zwłaszcza tym, które mają ślub w pierwszej połowie roku): macie już suknie ślubne? Kupione, wybrane, upatrzone, w trakcie szycia?

Bo mnie ta myśl przeraża

ja mam 19 czerwca i suknie mam zamówioną. Kupiłam w zasadzie po pierwszej wizycie w salonie, więc da sie szybko i sprawnie

Napisane przez Remmi

Wróciłam ze sklepu i kupiłam coś takiego jak sól czosnkowa. Wypróbuję do sałatek i ewentualnie masełka.
Ja mam gorset raczej na imprezy, więc nie będę AŻ taka elegancka

daj znac jak wyszło, bo nigdy nie używałam soli czosnkowej

Napisane przez certina4

no właśnie nie bardzo, bo on nie lubi podróżować, stresuje się bardzo zwykłą wizytą u weta do którego dojazd samochodem zajmuje 10min może mniej, więc 700km do Wiednia w jedną stronę, to nie wiem jak przeżyłby taką podróż

ja nie mam sukni, wesele 17 lipca, a ja jeszcze nawet przymierzać nie chodziłam, nic mi się nie chce w związku ze ślubem załatwiać,

Aha jedno załatwiliśmy podróż poślubną na Korfu na tydzień z ecco holiday :P zaliczka już zapłacona
no i od 6 stycznia planujemy rozpocząć nauki w kościele

no i pewie kojarzy auto z wizytą u weta Super, że macie juz podóżIle dni po śłubie wylatujecie?

Napisane przez obca7

No i dzisiaj jakiś pechowy dzien bo jak wjeżdżałam do garażu to uszkodziałm moja żabę małą trochelakieru odpadło( Na drodzę tak ślisko i w ogóle i nic(odpukać!!!) a na samyum końcu podrózy takie coś. I jeszcze tata to widział i mnie ochrzanił, ze do garażu nie umiem wjechać
ehh jakiś pechowy ten dzień:P

ojej szkodapociesze ię, że mój tata bezwypadkowo jeździ już 30 lat a w zeszłym roku jak kupił nowiuśkie auto prosto z salonu tez sobie przytarł nadkole przy wjeżdżaniu do garażu

Napisane przez Esti10

tu nie pokazywalam ale juz wklejam a ty ktore?

ładniusie

My z tcikiem zarzz zabieramy się za resztę dań a bagietki juz są w piekarniku, oliwki zrobione, jeszcze śliwki z bekonem zrobić, z melona trzeba wyciąć kulki, dodać szynkę i wsioJeszcze nam sie udało, bo kupiliśmy szynke parmeńską ze świeżutkiego kawałka

Aha kupiłam sztuczne rzęsy, ale ni wiem czy dzis je przykleję. Chociaz jak zdążę to chyba tak, bo kolejna okazja dopiero za miesiąc