Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-01-21, 11:30   #232
kachula27
Zakorzenienie
 
Avatar kachula27
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 9 529
Dot.: Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud.

Cytat:
Napisane przez Agusia_a9 Pokaż wiadomość
1. tak od oczatku kapalismy z tztem przy pierwszej kapieli filip sie darl bardzo ale przy kazdej nastepnej byl juz spokojny i zaczynal sie usmiechac

2.. hm nie pamietam.. wiem ze duzo gadalam i pokazywalam jakies tam czerwone zabawki bo filip na ten kolor reagowal najbardziej

3. hm kupilismy dopiero jakies 2 tygodnie temu czyli jak filip mial 2 miesiace i wtedy powiesilismy

4. moj filip na cycu nie wisial.. w pierwszym dniu jak wrocilismy do domu nie jadl 7 godzin! i aly czas spal.. nie moglm go dobudzic.. ale jak go dobudzilam to zjadl a pozniej jadl tak co 2-3 godziny i w nocy tez co trzy i teraz tez tak nietety..:/ nie moge go tego oduczycc

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------




wiesz co u nas nie bylo wlasnie takich nocy zeby sie filip budzil.. dopiero teraz cos mu sie przestawia.. :/

a bez tzta ciezko nudno i smutno na dwor nie wychodze w ogole bo zniegi sa za duze i nie moge wozka przeciagnac na chodnik wiec tylko w weekendy wychodze z domu jak wroci tzt z dzieckiem sobie jakos radze choc bola mnie strasznie plecy od kapania.. i dobijaja mnie te samotne wieczory eh jutro juz wraca.. nie moge sie doczekac bo usycham z tesknoty

ty jak tam sobie radzisz??
Agus ja radze sobie dobrze(tak mysle) chociaz ostatnio czesto mam tz w domu i mi duzo pomaga
No i teraz bede miala jeszcze czesciej tzciorka w domu bo od poniedzialku zmienia prace,tez bedzie jezdzil ale tylko tutaj blisko domu tzn do niemiec ale my mieszkamy blisko granicy wiec 1-2 kursy dziennie mu wyjda i czasami bedzie tak ze bedzie juz w domu o 12-13 a czasami o 19-20 ale dobre i to i kazda noc i weekend w domu
Takze po kilku latach jezdzenia po europie tz stwierdzil ze teraz jak jest dzidz to najwyzszy czas znalezc prace na miejscu i akurat mu sie fajna trafila,co prawda troszke mniej platna od poprzedniej ale to akurat nie wazne,wazne ze bedzie czesto w domku

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Cytat:
Napisane przez belladonna78 Pokaż wiadomość
HEJ HEJ
A w ogóle to zapomnialam napisac, że bardzo mnie wczoraj Kropcia swoją troską ujęła, i że to ona ma super fajny głos - taki cieplutki że szok


Kurczę, dziewczyny, dzięki ogromne za komplementy dla mojego Bartusia i mojego opisu . Ja już sama nie wiem - nie mogę się na niego przestać patrzeć, uważam że jest przesliczny ale wiadomo, jestem matką stukniętą na punkcie swojego dziecia



No różowy pasek, bo jak pani powiedziała - cóż, to jest szpital państwowy





No to nieeeźle kurcze, wlaśnie tak podejrzewam, że 3/4 tego bólu jest związane z tym, że to wszystko dzialo się wbrew organizmowi, że on nie wytwarzał ochronnych hormonów, że to tak strasznie na siłę było... powoli zaczynam myśleć o tym spokojnie, w ogóle niesamowite jest jak bardzo szybko organizm jako taki o bólu ogromnym zapomina, ale i tak smutek mnie ogarnia... i naprawdę zrozumiałam Kropkowy lęk po pierwszym porodzie i ciśnienie na CC...


No piękny tekst piękny - ale w sumie wiadomo, że czasami trzeba przywołać do porządku (wiem po sobie), bo bardzo trudno komuś pomóc, kto odpływa w jakieś dzikie rejony.



Kochana, z całej siły trzymam kciuki za maluszka, na pewno wszystko będzie dobrze!!! Prawda, że najważniejszy dar jaki można dostać, to zdrowe dziecię... aż ciarki przechodzą...



Ło matko to znowu bidulek coś zlapał - ale podobno tak niestety jest jak starszy maluch chodzi do przedszkola.


Kochane, jako mało doświadczona mamusia mam kilka pytań do was - weteranek:
1) czy od początku kąpałyście dzidzi codziennie, i jak przyjmowały kąpiel?
2) czy od początku bawiłyście się z nimi jakoś (poza gadaniem do niego czy grzechotaniem albo śpiewaniem...)
3) kiedy karuzelkę wieszałyście
4) czy któraś z was też miała na początku takiego smoka, że wlaściwie cały dzień na cycu chciał wisieć? u mnie jest o tyle śmiesznie, że w nocy śpi pięknie i dwie pobudki zaliczamy, za to w dzień prawie non stop i tylko na nas chce spac...

Będę wdzieczna za wszelkie info
Miłego dzionka!!!
Konspi kąpiemy codziennie
jJa tam z malym bawilam sie i gadalam do niego chociaz jeszcze wtedy nie byl za bardzo tym zainteresowany i ziewal ,teraz bardziej takie zabawy interesuja
Karuzelka wisi od samego poczatku
No i moj tez wisial caly czas na cycy,do tej pory tylko by jadł,unormuje sie maluszkowi
__________________
http://abcslubu.pl/suwak/11_08_2007_7_1_2002_66.png


Mateuszek jest z nami od 03,11,2009

http://suwaczki.slub-wesele.pl/200911031762.html


Odchudzanko od 28,01,13
Jest mnie mniej o 19,5kg
kachula27 jest offline Zgłoś do moderatora