[madziamacius8786]

Napisane przez *Insane

Noo powiedział wprost bo rozmawialiśmy o tym.
1) on nie jest gotowy
2) nie mamy warunków...
3)... i jeszcze długo mieć nie będziemy
Poza tym, cyt."Po co nam ślub? przecież już żyjemy jak po slubie" czyli po prostu tak wygodniej jest.

aa no i dzisiaj dla TŻta wielki dzień - kupił sobie dysk twardy

kurde...przecież sam narobił Ci nadziei ,że chce być z Tobą zawsze..nagle mu się odwidziało? Ins..ja po prostu myślę,że on się boi małżeństwa a może mu chodzi o Twój wiek? Że możesz się rozmyślić..nie wiem nie rozumiem Go raz tak raz tak..

Napisane przez Claris

zapomniałam zdjęcia

w tej byś ślicznie wyglądała

Napisane przez *Insane

eee tam, ja odpuściłam.
Poczekam sobie z dwa-trzy lata... No i tyle..
Raczej nie będę potrafiła zrezygnować z marzeń.
A odłozyc - pewnie, że by sie dało. W 1,5 roku odłożylibysmy na skromną uroczystość (zakładając, że TŻ miałby tą nową prace cały czas). No, ale to jego ulubione zdanie - "nie mamy warunków".
Widocznie za wiele oczekuje. Chce, żebyśmy mieli pewne mieszkanie (czyli swoje?!), każde z nas pensje po 1600-1700zł NA RĘKĘ i na umowę na pełen etat. No więc raczej się nie doczekam przez dłuuuugie lata

co on zwariował ? Głupie wymówki ! Wspólne marzenia,dom,rodzina nie zależy wcale od pieniędzy . Nie każdy zarabia te 1600 czy 1700 zł i jakoś żyją,mają dzieci nie narzekają..widzę,że on ciągle coś nowego wymyśla byle tylko oddalić temat..:/