[parodia]

Napisane przez BeaS

To za rok najwyżej poprawisz. Tragedii przecież nie będzie.
Choć wierzę, że uda się w tym roku.

Ale ja nie napisałam, że się boję, tylko, że się tak śmieje. Poprawiać nie planuję

Napisane przez mtynai

na UP jest też psychologia, z G. się śmiałam niech idzie na UP.

moja ciocia (mojego ojca siostra cioteczna) jest panią z dziekanatu na UP w październiku pisała do mojego ojca w mailu (bo jak siedzą w pracy to codziennie ze sobą piszą maile ) , że ma dosyć nieogarniętych ludzi.
ojciec odpisuje : studenci tak uprzykrzają życie?
ciotka: nie, studenci jak studenci, ale mam dosyć tych zakręconych profesorków, niby doktoraty pokończone, a jak ci taki pytanie zada...

Ej, to ja tam może pójdę i mi załatwisz znajomości
Weź, pół Lipnicy tam studiuje lub studiowało

Napisane przez SamaraMorganx

dziewczyny tak się patrzę na warunki rekrutacji, wszystkie dokumenty na uczelnie no i tak się zastanawiam czy te zdjecia to się daje wtedy kiedy jest się pewnym na 100%, że to ta uczelnia czy razem ze wszystkimi podaniami?
W tym tygodniu idę do fotografa zrobić zdjecia do świadectwa ukończenia, przy okazji będę je miała na studia, ale nie wiem ile ich zrobić

Z tego co wyczytałam (a jak ja coś wyczytam, to informacja jest pewna na 13,5%) to razem z podaniem, itd Na PŁ trzy zdjęcia z takimi wymaganiami jak do dowodu. I w kulki lecą, do końca marca mają dopiero podać harmonogram jeszcze by chcieli "w miare możliwości" zapis elektroniczny zdjęcia. Taa
Ale przejdę się do fotografa na dniach, to sobie zrobię i od razu będę miała do prawka i zrobię też większy rozmiar do świadectwa ukończenia LO

Napisane przez mtynai

to ta Kasia jest bardzo podobna >> do dziewczyny z mojego miasta <<, która też próbowała swoich sił jako modelka, w Mediolanie.

403 Forbidden


śliczna

Napisane przez BeaS

Nie zaczaiłam ocb z tym Prusem.

Pewnie o Lalkę albo jakieś inne opasłe tomisko. Ja mam Tadka i jak się zapytają jakie grzybki były na grzybobraniu to będzie ->

Napisane przez mtynai

o >>taka<<

Nie zaszpanowałeś, Żbiku. Ja mam taką od dwóch lat Nawet dwie, a ostatnie trzecią, bo jednej mama rączkę urwała

Napisane przez pannafu

Ja się na samiusieńkim początku nastawiałam na jeżdżenie i nie robiłam z tego problemu, bo słyszałam, że mieszkanie to w Krakowie rarytas... tak samo jeżeli chodzi o ten akademik, a poza tym pociągiem to tylko 2 godziny, więc tak naprawdę niewiele. Problem stworzyła moja rodzicielka. Stwierdziła, że jak to tak będę dojeżdżać - nie będę miała czasu na naukę, będę wymęczona itd. Ona w ogóle chciałaby, żebym została na miejscu.
Ostatnio słyszę tylko teksty: Twoim zakwaterowaniem będziemy się martwić jak się dostaniesz.
Eh...

Bo taka prawda Uczyć się, uczyć, po 15 lipca dopiero takie rzeczy

Napisane przez czijo

Nieee są tacy co chodzą o 20, ale są tacy co wracają o 23 i wtedy idą, a są i tacy, co robią coś do 2 i nagle przypominają sobie, że wypadałoby iść spać - np. ja

I ja ale jutro na 10, to spoko

Zrobiłam jakiś niezidentyfikowany arkusz z fizyki i z lekką pomocą repetytorium (nie lubię soczewek ) miałam 93% czuję się fajna i usprawiedliwiona z tego, że nie dotknęłam przez weekend NIC prezentacji