[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Znowu biedaku czeka Cię posiadówa u nich , a jak święta bo byłaś chyba u teściów z Tżem ?

na święta mieliśmy tam jechać, bo się tż upierał, ale w końcu zrezygnował właśnie ze względu na te imieniny teraz. Póki co, opóźniam nasz wyjazd - umówiłam się do lekarza na piątek po południu, może uda się jechać dopiero w sobotę i wracać w niedzielę przed obiadem, zobaczymy.


No ale nie myślę o tym, bo po co się dołować?
Ogólnie ostatnio jakiś ciężki okres mam chyba, nie mam motywacji na nic, nic mi się nie chce i jakoś problemy są bardziej przytłaczające i wyraźne. Mam nadzieję, że nie potrwa to za długo, bo mnie to męczy