2010-04-08, 09:17
|
#2215
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 874
|
Dot.: Maturzystki 2010 cz. VI - ciemno wszędzie, głucho wszędzie,co to będzie,co to b
Cytat:
Napisane przez parodia
Aż wpisałam w google, nawet go kojarzę z wyglądu, coś kiedyś oglądałam. Ale właśnie gruby-niegruby. Mój tata jeszcze rok temu ważył 120 przy 1,85 i poza brzuchem nigdzie tej wagi nie było widać. Tzn ogólnie jest tak zbudowany i umięśniony (ramiona, nogi) i oczywiście musiałam to wszystko mieć po nim...
Rozumem Cię, bo mam to samo. Ja już ważyłam 62 kg, to spodnie miałam lekko luźne, teraz te 63-4 się trzyma, to już to odczuwam po nich  i co z tego, że jestem szczupła, jak czuję się grubo.
Zawsze i wszędzie
Nie, bo ja fałd nie mam 
|
mój tata kiedyś stanął na wadze i ważył bodajże 85 kg zrobił takie oczy po czym stwierdził "łeeee 10 kg ubranie!" (a było to lato, miał tylko spodenki i koszulkę) To był mój apacz. <3
po moim tacie też nie było widać, żeby był przy kości, gdyby nie brzuch. (piwny na pewno)
lepiej, żebyś dobrze czuła się w swoim ciele na pewno schudniesz do takiej wagi jakiej chcesz;*
pamiętam jak siostra pojechała pierwszy raz do stanów, potem odwiedziła nas w styczniu i nie mogłam wyjść z podziwu jak ona przytyła. Przy ok. 162cm ważyła coś 60 kg(może więcej). Tylko w jej przypadku wyglądała bardzo niekorzystnie, no brzydko po prostu. Po powrocie zrozumiała, że nie może tak wyglądać, wzięła się za siebie, nie jadła fast-foodów i innego shitu no i doszła do wagi 48/50 kg. i wyglądała o niebo lepiej. Ale wystarczyło trochę silnej woli, no może nie trochę, bo to ciężka harówka. Teraz znowu trochę przytyła (tym razem pobyt w Polsce ) i ćwiczy sobie.
Cytat:
Napisane przez parodia
|
jezu Chryste. T R A G E D I A!
Dorota no dobraa ;* trochę obejrzałam o tych pasożytach i mam wrażenie, że mam pluskwy w domy. ale to moja głupia wyobraźnia.
dzień dobry żbiki;*
no i mnie też ominęło ! brzydaale jedne.
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.
|
|
|