Dot.: Odkochać się
Kochać można wiele osób i na wiele sposobów, ale żyje się dla tej jednej, i ja to wiem, ja wcale nie cierpię, wcale nie marudzę, po prostu tęsknię i wciąż myślę o niej właśnie. Spotykając się z innymi kobietami wciąż widzę jej oczy, usta ... Zrobiła mi ogromną krzywdę i wiem, że nie chcę ... ale kocham, naprawdę bardzo mocno kocham. I mógłbym jej zaufać, chyba tak, chyba bym mógł.
To nie jest tydzień po, nie miesiąc, minęło dużo więcej czasu ... ale szanuję jej decyzję, bo chcę żeby była szczęśliwa ...
Ale odzyskałem już coś także bardzo ważnego - siebie. Byłem jakiś teraz jestem taki, ale czy ja tego chciałem ?
Wiem, że nic nie wiem, jak można kochać kogoś kto nas skrzywdził ?
Heh.
|