Re: życie podziemne mężczyzny
Czytałam bloga faceta, który napisał tą "książkę". Nie wiem jak książka, ale blog pisany jest fatalnie. Styl wyrażania myśli autora to mieszanka gwary jakiegoś dresa i "Trędowatej" Mniszkówny. Wulgaryzmy wtykane co drugie slowo. Sytuacje opisywane są śmieszne i mało mają wspólnego z rzeczywistością.
Co do prawdziwości tego "dzieła" - daj spokój. Zwłaszcza jak się popatrzysz na zdjęcie autora, hehe
|