2010-05-14, 13:18
|
#4830
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII
Cytat:
Napisane przez Corii
Wiesz Marta, wychodzi na to, że jak mąż w pracy to trzeba siedziec w domu, dopiero jak wróći, to można wyjść, bo wtedy pomoże z wózkiem na górę. Ale tak naprawde to czysta paranoja, bo cholercia, pół dnia w domu siedziec i nigdzie się nie ruszać???  No chyba, że się chce nadzwigać samemu dzieciolka i wozek ... ale jak mówię, w przypadku 4 piętra, to czysta abstrakcja.
|
Od takiego codziennego dziwgania mozna mieć potem poważne problemy. Moja kolezanka tak nosiła na 2 pietro tyle ze to kamienica to sporo tych schodów to jej macica opadła i kregosłup jej wysiadł . Tak wiec na swoje zdrowie tez trzeba patrzec.
Ja nie wiem jak to bedzie bo nie mam zamiaru dziwgac wózka musimy cos wymyslic bo dokładnie to jest chore zeby cały dzien w domu siedziec i czekac az maz wróci a co jak np maz bedzie zmeczony i nie bedzie mial ochoty na spacer, albo wyjdzie w delagacje to na pole sie wychodzic nie bedzie
|
|
|