[martucha84]

Napisane przez kasienka1701

Ja nie chcę zmieniać szpitala ze względu na prowadzącą,tylko na szpital i podejście do porodu.Sama prowadząca niby jest spoko,chociaż powiem szczerze,że z tym sie troche wkopałam,bo chodziłam do innego świetnego ginekologa ,ale mam ciocię lekarza i ona poleciła mi tą ginkę(swoją koleżankę),więc poszłam do niej,bo pomyślałam,że po znajomości to zawsze inaczej,ale trochę żałuję...Mam nadzieje,że moje obawy nie się sprawdzą w czasie porodu i będzie lepiej niż sądzę

ja zmienilam lekarza 2 tyg temu wlasnie ze wzgledu na spzitl moj poprzedi byl super bral 100 za wizyte chyba ze nie robil usg to 50, teraz ten tez jest swietny i place mu 130 z usg i badaniem wiec 30 zl wiecej ale nie zaluje bo nie bede rodzic w szpitalu w tychach w ktorym jest tragedia... a w klinice gdzie warunki sa super 2 osobowe sale z lazienkami swietna kadra mnostwo pielegniaek do pomocy do tego standard to rodzenie w wodzie czy na krzeselku no i nie nacinaja.. chyba ze jest koniecznosc.. wiec dla mnie bomba... szczegolnie ze to na nfz..

Napisane przez Mpik82

a co do krzywej cukrowej tez sie na nia wybieram ale za tydzien. bedzie 24t5dz nio chyba, ze pojde wczesniej bo od 24 juz można, prawda?

po 24 mozna :P

Napisane przez Majka232

Cześć

Zaraz zabieram się do czytania co napisałyście, ale najpierw sie pochwalę, bo prawie na 100% będziemy mieli synka.

gratulacje!!

Napisane przez malwina1204

zwolnienie mi dał na 4 tyg ale żebym miałam w dokumentacji że chodze co 2 tyg ;/ nie wiem czy dam rade z kasa . Mojemu TŻ się to nie spodoba,czy lekarz z NFZ da mi normalnie zwolnienie musze sie zastanowic czy bede chodzić do niego co 2 tyg

a tak z innej beczki:
Mierzycie sobie ciśnienie w ciąży?? zapisujecie na kartce i pokazujecie gin.? bo mi kazał ale przez ten stres zapomniałam pamiętam tylko tyle ze 2 razy w tyg ale 1 raz dziennie czy jakiś odstęp i znów???

ja jestem na l4 poprzednia chodzilam co 2 -2.5 tygodnia teraz u nowego lekarza co 3 a cisnienie mi mierza za kazdym razem na wizycie

Napisane przez Szczęśliwa

A to my w 21 tygodniu.

pieknie