2010-05-20, 09:46
|
#3648
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: wymarzony pierścionek część XVIII i na pewno nie ostatnia ;)
Cześć!
Dziś też z Wami nie posiedzę, bo mam natchnienie Projektuję małe pomieszczenie biurowe, ale mogę zrobić wszystko, co chcę. Wczoraj byłam na budowie - fajnie patrzeć, jak powstaje to, co się wymyśliło od początku do końca przez siebie 
W nocy obudziła mnie chęć skorzystania z kibelka. Normalnie nie zdarza mi się iść siku o takiej porze. Wczoraj miałam strasznego doła, dziś już jest lepiej. Czyżby hormony waliły mi na głowę? 
Kupiłam sobie kolejne dwa testy, a co! Wzięłam najtańsze. Jutro postaram się pójść na betę hcg.
Męczą mnie wzdęcia pod koniec dnia 
Idę dziś po pracy ze szwagierką na przymiarkę sukni ślubnej Dała sobie do uszycia stanik, ciekawa jestem, jak wygląda. Taka przyjemność kosztuje ok. 40 zł, a ma się idealnie dopasowaną bieliznę.
Cytat:
Napisane przez niuniuniau
Cześć dziewczyny
Ja od dzisiaj siedzę w domu na L4, mogłabym dalej pracować ale po co jeśli aktualnie moja praca polega na 8-godZinnym zaleganiu na kanapie i wyglądaniu przez okno, marnowanie mojego czasu tylko
W piątek byłam na USG i prawdopodobnie będę miała córeczkę
A siuk trzymam kciuki za potwierdzenie. Ależ złoty strzał Wam się trafił 
|
Jak będę po wizycie, to dam znać.
Super wiadomość! Myślałam, że nieco później można ustalić płeć dziecka. My też nie mamy wybranych imion, jakoś nigdy nie chciało nam się o tym gadać.
Jak w pracy zareagowali na wiadomość o L4? Ja mam świadomość, że musiałabym pracować najdłużej, jak się da (oczywiście, mam na myśli ciążę przebiegającą prawidłowo), bo w przeciwnym przypadku nie jestem pewna, czy miałabym gdzie wracać po macierzyńskim.
Cytat:
Napisane przez zuzaneczka
aaa pochwalę się że udało mi się zrzucić zamierzone kilogramy w ciągu ostatniego miesiąca  Co prawda muszę jeszcze popracować nad ciałkiem ćwiczeniami, ale ważne że "do przodu". 
|
Super Dajesz nadzieję, że się da wrócić do figury po ciąży, jeśli tylko się chce.
Butter, ja też bym nie szła na ten panieński Nie miałabym problemu, żeby odmówić.
|
|
|