2010-05-26, 14:51
|
#4956
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 167
|
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)
Cytat:
Napisane przez Carol77
Karolinko kochanie ja Cię rozumiem doskonale, to typy pokroju mojego ojczyma....szkoda słow po prostu, niesprawiedłiwość masakryczna aż się serce kraje jak oni Cię traktują, ze też musimy sie tak denerwowac pod koniec ciąż, ehh kochana, ja mocno trzymam kciuki żeby Wasza firma ruszyła jak burza i żebyście mieli takie dochody, że szczęka im opadnie!!
Natalko kochana, dobrze pamiętasz, mnie nie bolały wcale, były wrazliwe dopiero w 2 trymestrze i do dzisiaj sa wrażliwsze, ale nie bolą, nic sie nie martw, to normalne, jedne kobietki bolą inne nie 
|
Cytat:
Napisane przez monia9980
a wiec jednak cos pamietalam z tych lekcji,bo motylku tak samo pisalam wczesniej,moze nazwy pogmatwalam.
irsin    : kciuki:   :k ciuki:
latkoo sytuacja nie do pozazdroszczenia,ale olej ich i nie przyjmuj wiecej nic,moj brat tez jest na utrzymaniu rodzicow,oni oboje mieszkaja za granica pracuja,on tez pracuje ale swoje pieniadze wydaje albo na auto,albo imprezy....a oni placa za mieszkanie,prad ,telefon,wszystko zero rachunkow jest na niego.  nawet dam sobie glowe uciac ze kredyt ktory mu wzielismy na poprzednie auto (ktore ze 3 tyg rozbil) i na te teraz tez oni placa...bo on tak malo zarabia mowi tata...normalnie 1200 to kto ma w polsce wiecej?!ciesze sie ze moj tz jest tak zaradny i oprocz pracy w firmie,po godzinach siedza z kolega nawet do 23 i skladaja mebelki na czarno jako fuchy i nic nie wolam od rodzicow...chca to daja,cos dla malej teraz dla juniora(ki) ale bratu tego nie wypominam,widzi jak odmawiam mamie ze nie chce kasy na to czy tamto,i mu glupio,
ja np auto za kase swoja naprawiam a on mimo ze mechanik,to oddaje do naprawy i jeszcze do taty dzwoni po kase na czesci
mam to gdzies...z tym ze ja wiem ze gdy beede w potrzebie moge na rodzicow liczyc,umnie ta sytuacja jest bardziej tak ze to on na nich zeruje ale oni nie wyrozniaja go,tak mysle...
---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------
ach ja Falvit bralam w pierwszej ciazy,teraz sobie kupilam Prenatal Classic
|
Jeszcze raz wam wszytkim dziękuje jesteście kochane 
She co do utrzymywania rodziców to masz rację nie musimy na nich płacić, ale powiem Ci szczerze że moja mama to naprawdę nierób i siedzi cały dzien w internecie i zawsze mowi że jest zapracowana i naq nic nie ma czasu, a my z mężem (teraz tylko on) zasówamy jak małe samochodziki i zostajemy po godzinach żeby tylko jak najwięcej zrobić, więc można powiedzieć że gdybyśmy nie robili tyle to ta firma tak dobrze by nie prosperowała... Tylko że oni tego też nie doceniają. Tyle co my robimy (bo wiemy że żyjemy z tej firmy i jak nie będziemy pracować to nie będzie pieniędzy) to obcy człowiek zatrudniony połowy dziennie by nie zrobił...
Z tego wszystkiego zapomniałam wam napisać, że mojego dobrego kolegi żona urodziła 10.05 córeczkę Blankę
No i w sobotę mieli do nas wpaść z córeczką, ale okazało się że żeona tego kolegi dzień wczesniej dostała mega gorączki ponad 40st. i dzwonił on na pogotowie a oni powiedzieli że nie przyjadą i żeby zadzwonił do gin. żony albo zawiózł ją do szpitala gdzie rodziła. No i zawiózł ją tam gdzie rodziła i okazało się że jej go końca nie wyczyścili i zaczęła gnić od środka i mało brakowało żeby sepsy dostałą a wtedy to już koniec.
Jak mi o tym powiedział to normalnie szoku doznałam, co za ludzie, nie dość że karetka nie chciałą przyjechać to jeszcze w szpitalu takie głąby pracują normalnie takich to tylko 
A ja dzis do gin. już nie mogę się doczekać 
Co do witamin to ja też biorę Falvit mama (gin. poleciła mi) i jestem zadowolona
Karolinko a ja trzymam kciuki żebyście jak naszybciej zbudowali swój domek i żebyście uwolnili się od ojczymam
|
|
|