Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[metropolitan]

ja też idę sobie kawuchę walnąć bo ledwie wstałam a juz zasypiam.
chcę dzisiaj pojechać zarejestrować mamę na mammografię i zapisałam ją juz do ginekologa, to będzie moj dodatek do prezentu na dzień mamy, bo ona sama to by w życiu nie poszła na żadne badania a tak to będzie musiała

a ty daria, jaka jesteś mamuśka stylowa w tym kapeluszniku mała cię chyba nie pozna!

[latko0]

Napisane przez skorpionek19

Latkoo.. po to nas masz tutaj kochana.. nie denerwuj się .. ja wiem jak Cię to boli.. tym bardziej, że to są Twoi rodzice.. ale chyba stare powiedzenie jest tutaj na miejscu, że "z rodzinką to najlepiej wychodzi się na zdjęciu"... współczuję takiej sytuacji, a przede wszystkim brata pasożyta.. A może rodziców ktoś buntuje, może brat, że maja do Was takie podejście.. nie ma nic gorszego jak wyróżnianie dzieci... albo daje się się wszystkim po równo, albo nikomu.... a rodzice to chyba się zupełnie pogubili... A może tak porozmawialibyście z nimi szczerze.. chyba sytuacji i tak już nie pogorszycie, bo i tak z Twojego opisu kochana oni już podjęli drastyczne i cholernie głupie decyzje... nie życzę nikomu źle, ale cZasmi takim ludziom przydałby się zimny prysznic.... oby wszystko było dobrze, ale zeby czasmi ten Twój brat fajtłapa nie puścił ich z torbami, bo wtedy sie dopiero przekonają... Trzymaj się kochana

Napisane przez Kasia_Dublin

She dokladnie tak, 26 tygodni platnego + 16 tygodni bezplatnego urlopu. W tym czasie bedzie tez 10 bank holidayow i swiat no i zostanie mi 10 dni urlopu z tego roku ktorych nie wykozystam wiec to jest jakby dodatkowy miesiac. Bylam w szoku jak to wszystko podliczylam, to jest prawie 11 miesiecy. No i oczywiscie pozniej jeszcze 70 dni wychowawczego ale ja chce je wykozystac tak ze bede pracowac 3 dni w tygodniu (chyba ze sie zgodza od razu mnie przeniesc na pol etatu o wtedy je sobie zachowam.

Latkoo przykro mi ze Twoi rodzice sa tak malo wyrozumiali. Ja bym porozmawiala z tata sam na sam i powiedziala mu dokladnie to co powiedzialas nam. Tak nie moze byc ze on przestanie wam placic, a jesli faktycznie tak sie stanie to wtedy nie ma bata twoj tz nie powinien sie juz niczym zajmowac w firmie twojego taty. Moze wtedy zauwazy ze odwalaliscie kupe roboty. Kochana wjedz im na sumienie i powiedz cos w stylu tego co napisalas ze obcy by lepiej z nimi mieli niz ty. I staraj sie nie denerwowac za duzo

Dziękuje wam kochane jesteście naprawdę kochane, nie wiem co bym bez was zrobiła.

Co do rozmów to nawet nie ma po co zaczynać, próbowałam w przeszłości, ale to miało odwrotny efekt, powiedzieli mi że oni tyle mi dają (ostatnio kupili wózek dla Filusia, czasami bardzo bardzo żadko pomogą nam jak nie mamy kasy) że jestem nie wdzięczna, że tyle im zawdzięczam, że jestem Żydem i że tylko na nich żeruje. A jak wspomnę o moim bracie jacy są niesprawiedliwi to zaczyna się piekło że to wcale tak nie jest, że on sam zarobił(jasne, ja wiem że to nie parawda) że on jest biedny i wogóle. Jak żyła moja babcia (mama taty) to zawsze zwarcała im uwagę, i mojego tatę naprowadzała na dobry tor, ona zawsze wytykała im niesprawiedliwość.(dlateg o moja mama często się na nią obrażała, bo to ona buntuje mojego tatę na na mnie, ona była wychowana przez jej rodziców też niesprawiedliwie bo jej brat był 11 lat młodszy je jego faworyzowali i teraz ona powiela błędy) Moja mama zawsze używa argumentu żeby przekonać mojego tatę żeby coś mojemu bratu kupił czy dał na coś pieniądze "Ty nie okazujesz mu miłości, to chociaż daj mu na ....."
Naprawdę strasznie mnie to ostatnio przytłacza, mój brat strasznie to wykorzystuje, robi co chce. I wiem że napewno skończy się to źle. On jest mega kombinatorem i głupim cwaniaczkiem i on puści tą firmę z torbami jak moi rodzice przejdą na emeryturę i jeszcze czuje że wygoni ich z domu lub coś (o ile wcześniej nie trafi do więzienia za coś głupiego)

Naprawdę w pracy to wszyscy do okoła śmieją się z nich jak oni traktują mojego brata i jak on się odzywa do nich, i cały czas powtarzają mi że oni widzą tą niesprawiedliwość. (Wiec to nie jest moje subiektywne oczucie, skoro obcy ludzie mi to mówią)


Kochane wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki! Dużo radości z dzieciaczków, dumy i dużo miłości.

Jeszcze raz przepraszam że tak smęce, ale naprawdę nie mam już siły, moje kochanie powtarza mi że ja mam się niczym nie denerwować i jedyne czym moge się przejmować to Filipek. Tylko że ja nie potrafię i męczy mnie to strasznie.

[irsin]

Napisane przez Darusiaaaa

dzien dobry kochane
ja sie pochwale kapelusikiem slubnym i butkami( prosze na twarz nie zwracac uwagi bo zaspana jestem strasznie z zdjecia tel robilam przed sekundka

Dobrze wygladasz w kapeluszu!Rzadko zdarza sie, zeby wygladac dobrze w kapeluszach.

Zupelnie nie moj styl- ani bukti ani kapelusz,ale Tyw ygladasz ladnie

[Pamela86]

To ja tez złoże zyczonka wszystkim mamusiom rozpakowanym, brzusiatym i staraczkom tez oczywiście

WSZYSTKIEJ NAJ, DUZO SLONKA I USMIECHU NA TWARZY ORAZ POCIECHY Z DZIECIACZKÓW

oczywiscie dzien doberek, ja wlasnie bylam u mamusi z kwiatuszkami zlozyc jej zyczonka

[metropolitan]

ja cię rozumiem karolina, i wiem takie rozmowy właśnie odwrotny skutek przynoszą i na pewno wszystko obracają przeciwko tobie u mnie jest tak samo. dlatego ja to się już po prostu nie odzywam bo i tak tego nie zmienie choćbym zdechła. ostatnio np. było tak, że ubezpieczaliśmy auto i najtaniej wychodziło nam z PZU ale jak mąż pojechał ubezpieczyć to się okazało, że wyjdzie drożej bo była z OC jakaś szkoda wypłacana. my nie wiedzieliśmy o co chodzi, bo my niemieliśmy żadnej stłuczki ( a mamy ubezpieczenie z tatą bo jest taniej-on ma zniżki, a brat też ma auto na tatę swoje więc też korzysta z tego samego ubezpieczenia) no więc ubezpieczyliśmy się w hestii, ale się oczywiście taty spytałam czy miał jakas stłuczkę, a on mówi, że nie no to ja mowie, że w takim razie młody musiał mieć i kłamczuch się nawet nie przyznał i my sobie robimy kłopot bo facet już nam wszystko wiliczył w PZU i małż musiał i niego godzine siedzieć żeby wszystko zmieniż. no i mówie mu żeby się go po prostu zapytał, a on że nie, on się nie zapyta go czy miał stłuczkę, bo nie chce go denerwować!!!!!!!!!! mi po prostu ręce opadły, ale mówię ci, ja się po prostu już nie odzywam bo mi to bokami już wychodzi i olewam to .. nie wiem jak tak można niańczyć dorosłego chłopa??( mój brat jest starszy ode mnie ma 28 lat...)

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

a tak jak twoi starsi, to naprawdę żeby na tym nie wyszli jeszcze jak zabłocki na mydle, przecież jak on jest taki nieodpowiedzialny to może firmę przepuścic, a oni będą zdani na niego. że też tak ludzie pozwalają dzieciom sobą manipulować....
wiesz co mam wrażenie, że w baaaardzo wielu rodzinach jest ten problem, nierównego traktowania dzieci, tak jak patrzę na znajomych czy w rodzinie. u mnie to chociaż tyle że finansowo zawsze rodzice moi dzielą po równo wszystko.

[Kasia_Dublin]

Witajcie mamusie (obecne i przyszle )

Oczywiscie rowniez chcialabym wam zlozyc najserdczniejsze zyczonka

U mnie dzisiaj powinien byc troszke luzniejszy dzien w pracy. Zobaczymy jak sie to potoczy...

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Darusia sliczny kapelusz i butki . Teraz czekamy na zdjecie calosci

[latko0]

Napisane przez metropolitan

ja cię rozumiem karolina, i wiem takie rozmowy właśnie odwrotny skutek przynoszą i na pewno wszystko obracają przeciwko tobie u mnie jest tak samo. dlatego ja to się już po prostu nie odzywam bo i tak tego nie zmienie choćbym zdechła. ostatnio np. było tak, że ubezpieczaliśmy auto i najtaniej wychodziło nam z PZU ale jak mąż pojechał ubezpieczyć to się okazało, że wyjdzie drożej bo była z OC jakaś szkoda wypłacana. my nie wiedzieliśmy o co chodzi, bo my niemieliśmy żadnej stłuczki ( a mamy ubezpieczenie z tatą bo jest taniej-on ma zniżki, a brat też ma auto na tatę swoje więc też korzysta z tego samego ubezpieczenia) no więc ubezpieczyliśmy się w hestii, ale się oczywiście taty spytałam czy miał jakas stłuczkę, a on mówi, że nie no to ja mowie, że w takim razie młody musiał mieć i kłamczuch się nawet nie przyznał i my sobie robimy kłopot bo facet już nam wszystko wiliczył w PZU i małż musiał i niego godzine siedzieć żeby wszystko zmieniż. no i mówie mu żeby się go po prostu zapytał, a on że nie, on się nie zapyta go czy miał stłuczkę, bo nie chce go denerwować!!!!!!!!!! mi po prostu ręce opadły, ale mówię ci, ja się po prostu już nie odzywam bo mi to bokami już wychodzi i olewam to .. nie wiem jak tak można niańczyć dorosłego chłopa??( mój brat jest starszy ode mnie ma 28 lat...)

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

a tak jak twoi starsi, to naprawdę żeby na tym nie wyszli jeszcze jak zabłocki na mydle, przecież jak on jest taki nieodpowiedzialny to może firmę przepuścic, a oni będą zdani na niego. że też tak ludzie pozwalają dzieciom sobą manipulować....
wiesz co mam wrażenie, że w baaaardzo wielu rodzinach jest ten problem, nierównego traktowania dzieci, tak jak patrzę na znajomych czy w rodzinie. u mnie to chociaż tyle że finansowo zawsze rodzice moi dzielą po równo wszystko.

No to mój rozibił samochód firmowy że był do kasacji a oni to nieważne że najważniejsze że nic mu się nie stało. A rozbił go prawie na prostej drodze, a jak przyjechała policja to zmówili się z kolegą który z nim jechał że on powie że prowadził, bo mój brat pewnie był pod wpływem alkoholu. I oni wiedzieli o tym, ale nic nie powiedzieli.
Mój ma 20 i go niańczą, on niby zarabia a kupują mu papierosy (od 16 roku życia mu kupują) i wszystko mu kupują. A jak wpomniałąm że nie wyciągneli od niego żadnych konsekwencji z tego że rozbił samochód to powiedzieli że jestem wredną siostrą że tylko pieniądze są dla mnie najważniejsze a nie zdrowie brata....
Widzisz chciałą bym olać to i nie rozmawiać z nimi lub coś, ale ta praca nas wiąże, a mamy kredyt na mieszkanie i nie możemy sobie pozwolić żeby tak po prostu odejść. Marze tylko o tym że nasza firma rozkręci się i uniezależnimy się i nie będziemy musieli się z nimi spotykać. I wtedy będe mogła odpocząć i olać to.

[metropolitan]

latkoo, no właśnie u was jest o tyle gorzej, że razem pracujecie. ja to się cieszę i jestem wdzięczna moim rodzicom że i mnie i bratu kupili po mieszkaniu i jest kwestia finansowa przynajmniej z głowy. bo tak to nie wiem czy z moim bratem bym się dogadała w sprawach kasy...mamy do tych rzeczy wręcz skrajne podejście. a tak to przynajmniej mamy czyste konto że tak powiem i dobre relacje, żadnych awantur ani nic.

a ja robię się na bóstwo, trzymam odżywkę na herach i zrobiłam sobie peeling i maseczkę trzeba jakoś dzisiaj wyglądać w dzień mamy. zresztą powiem wam, że wczoraj to też jak się trochę zrobiłam, to mi dołek przeszedł, już nie czuję się jak taka wielka hipcia jednak to jest ważne dla samopoczucia.

[irsin]

Zbieram sie na egzamin

kciukow poprosze setki

[latko0]

Napisane przez metropolitan

latkoo, no właśnie u was jest o tyle gorzej, że razem pracujecie. ja to się cieszę i jestem wdzięczna moim rodzicom że i mnie i bratu kupili po mieszkaniu i jest kwestia finansowa przynajmniej z głowy. bo tak to nie wiem czy z moim bratem bym się dogadała w sprawach kasy...mamy do tych rzeczy wręcz skrajne podejście. a tak to przynajmniej mamy czyste konto że tak powiem i dobre relacje, żadnych awantur ani nic.

a ja robię się na bóstwo, trzymam odżywkę na herach i zrobiłam sobie peeling i maseczkę trzeba jakoś dzisiaj wyglądać w dzień mamy. zresztą powiem wam, że wczoraj to też jak się trochę zrobiłam, to mi dołek przeszedł, już nie czuję się jak taka wielka hipcia jednak to jest ważne dla samopoczucia.

No to Twoi sprawiedliwie podeszli do sprawy, my z mężem wzieliśmy kredyt żeby mieć własne mieszkanko(pół życia będziemy je spłacać), a mojemu bratu oddają dom w którym oni mieszkają, a sami budują sobie dom na wsi. To jest według nich sprawiedliwość....

Napisane przez irsin

Zbieram sie na egzamin

kciukow poprosze setki

Trzymam mocno kciuki i kopniaczek na szczęście

[Kasia_Dublin]

Napisane przez irsin

Zbieram sie na egzamin

kciukow poprosze setki

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez latko0

No to Twoi sprawiedliwie podeszli do sprawy, my z mężem wzieliśmy kredyt żeby mieć własne mieszkanko(pół życia będziemy je spłacać), a mojemu bratu oddają dom w którym oni mieszkają, a sami budują sobie dom na wsi. To jest według nich sprawiedliwość....

Kochana naprawde ci wspolczuje bo jesli oni nie widza w tym nic zlego i jeszcze uwazaja cie za niewdzieczna jak tylko sie cos odezwiesz to chyba nic juz nie pomoze . Wiec teraz najwazniejsze zeby jak najszybciej rozkrecila wam sie firma i tak jak mowisz odzielicie sie od nich. Ja juz bym wtedy nawet nie przyjmowala od nich jakis drozszych prezentow zeby pokazac ze masz za nic takie cos jesli za chwile maja ci to wypomniec.

[metropolitan]

Napisane przez latko0

No to Twoi sprawiedliwie podeszli do sprawy, my z mężem wzieliśmy kredyt żeby mieć własne mieszkanko(pół życia będziemy je spłacać), a mojemu bratu oddają dom w którym oni mieszkają, a sami budują sobie dom na wsi. To jest według nich sprawiedliwość....


Trzymam mocno kciuki i kopniaczek na szczęście

o jaaaaa....... no to nieźle przegięli..... weź ja nie wiem jak tak można. współczuję ci latkoo.



irsin, kciukasy!

[latko0]

Napisane przez Kasia_Dublin

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



Kochana naprawde ci wspolczuje bo jesli oni nie widza w tym nic zlego i jeszcze uwazaja cie za niewdzieczna jak tylko sie cos odezwiesz to chyba nic juz nie pomoze . Wiec teraz najwazniejsze zeby jak najszybciej rozkrecila wam sie firma i tak jak mowisz odzielicie sie od nich. Ja juz bym wtedy nawet nie przyjmowala od nich jakis drozszych prezentow zeby pokazac ze masz za nic takie cos jesli za chwile maja ci to wypomniec.

Dlatego modle się oby jak najszybciej firma rozkeciła się i tak jak mówisz powiem że nie potrzebuje łaski od nich. Niech dadzą to mojem bratu... Tylko czy sił mi straczy żeby doczekać rozkręcenia firmy

Napisane przez metropolitan

o jaaaaa....... no to nieźle przegięli..... weź ja nie wiem jak tak można. współczuję ci latkoo.



irsin, kciukasy!

No to już rozumiecie dlaczego sił mi brakuje czasami...

[motylek85]

dziewczyny już wiem z tymi światłami postojowymi i pozycyjnymi!!! to jednak są różne światła, pytałam instruktora wczoraj... pozycyjne to tak jak pisałam te co tak słabo świecą a postojowe świecą z jednej albo z drugiej strony i mygają...

Carol powiedz mi kochana bo coś mi tak świta, że ty tak miałaś, że cię piersi nie bolały na początku tak? bo mnie bolały ale tak przed terminem @ i kilka dni po a później nie, czasem tylko są ciut bardziej wrażliwe ale raczej nie bolące i trochę się tym martwię... powiedz proszę jak to było u ciebie...

[Kasia_Dublin]

Napisane przez motylek85

dziewczyny już wiem z tymi światłami postojowymi i pozycyjnymi!!! to jednak są różne światła, pytałam instruktora wczoraj... pozycyjne to tak jak pisałam te co tak słabo świecą a postojowe świecą z jednej albo z drugiej strony i mygają...

Carol powiedz mi kochana bo coś mi tak świta, że ty tak miałaś, że cię piersi nie bolały na początku tak? bo mnie bolały ale tak przed terminem @ i kilka dni po a później nie, czasem tylko są ciut bardziej wrażliwe ale raczej nie bolące i trochę się tym martwię... powiedz proszę jak to było u ciebie...

Motylku mnie bolaly tylko jak mi sie spoznial okres, pobolaly przez moze tydzien lub 2 i przestaly. Wiadomo jest caly wahlarz objawow ale to nie oznacza ze bedziemy mialy kazdy z nich. Ja oprocz zmeczenia nie mialam zadnych objawow a z dzidzia wszystko jest dobrze

[kasikzaki]

Ja również dołączam się do życzeń : roza:

Sas gratuluję serdecznie

Latkoo współczuję problemów. Dlaczego tak jest że życie przynosi tyle smutku i niesprawiedliwości. Tak myślę że na to pytanie nigdy nie znajdziemy odpowiedzi. Pozostaje nam tylko poradzić sobie z tym i w miarę możliwości nie załamywać. Czego Ci z całego serca życzę!!!

Pisałyście dziewczyny o witaminkach, mi koleżanka poleciła Valvit mama i ginka też powiedziała że mogę brać. Może któraś z Was też to zażywa??
a co do "przytulanek" to ja też mam problem, tak swoją drogą to myślałam że tylko ja i już miałam straszne wyrzuty sumienia. Wczoraz nawet z męzem o tym rozmawiałam ale nie ma absolutnie żadnych pretensji. Ostatki raz kochaliśmy się w czwartek 2 tyg.temu rano i po południu bardzo bolał mnie brzuch. Nawet nie wiem czy to od tego bo nawet nie wiedziałam ze jestem w ciąży, test zrobiłam dopiero następnego dnia. W głowie mam taką blokadę i nie wiem jak mam obie z tym poradzić...buuu

[Carol77]

Karolinko kochanie ja Cię rozumiem doskonale, to typy pokroju mojego ojczyma....szkoda słow po prostu, niesprawiedłiwość masakryczna aż się serce kraje jak oni Cię traktują, ze też musimy sie tak denerwowac pod koniec ciąż, ehh kochana, ja mocno trzymam kciuki żeby Wasza firma ruszyła jak burza i żebyście mieli takie dochody, że szczęka im opadnie!!

Natalko kochana, dobrze pamiętasz, mnie nie bolały wcale, były wrazliwe dopiero w 2 trymestrze i do dzisiaj sa wrażliwsze, ale nie bolą, nic sie nie martw, to normalne, jedne kobietki bolą inne nie

[motylek85]

Napisane przez Kasia_Dublin

Motylku mnie bolaly tylko jak mi sie spoznial okres, pobolaly przez moze tydzien lub 2 i przestaly. Wiadomo jest caly wahlarz objawow ale to nie oznacza ze bedziemy mialy kazdy z nich. Ja oprocz zmeczenia nie mialam zadnych objawow a z dzidzia wszystko jest dobrze

no to takie uuuuuffffff poczułam w sumie powinnam się cieszyć bo z tego co czytam to dziewczyny strasznie się męczą z tymi bolącymi syskami... a ja narzekam:P

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez Carol77

Karolinko kochanie ja Cię rozumiem doskonale, to typy pokroju mojego ojczyma....szkoda słow po prostu, niesprawiedłiwość masakryczna aż się serce kraje jak oni Cię traktują, ze też musimy sie tak denerwowac pod koniec ciąż, ehh kochana, ja mocno trzymam kciuki żeby Wasza firma ruszyła jak burza i żebyście mieli takie dochody, że szczęka im opadnie!!

Natalko kochana, dobrze pamiętasz, mnie nie bolały wcale, były wrazliwe dopiero w 2 trymestrze i do dzisiaj sa wrażliwsze, ale nie bolą, nic sie nie martw, to normalne, jedne kobietki bolą inne nie

[Carol77]

Napisane przez kasikzaki

Ja również dołączam się do życzeń : roza:

Sas gratuluję serdecznie

Latkoo współczuję problemów. Dlaczego tak jest że życie przynosi tyle smutku i niesprawiedliwości. Tak myślę że na to pytanie nigdy nie znajdziemy odpowiedzi. Pozostaje nam tylko poradzić sobie z tym i w miarę możliwości nie załamywać. Czego Ci z całego serca życzę!!!

Pisałyście dziewczyny o witaminkach, mi koleżanka poleciła Valvit mama i ginka też powiedziała że mogę brać. Może któraś z Was też to zażywa??
a co do "przytulanek" to ja też mam problem, tak swoją drogą to myślałam że tylko ja i już miałam straszne wyrzuty sumienia. Wczoraz nawet z męzem o tym rozmawiałam ale nie ma absolutnie żadnych pretensji. Ostatki raz kochaliśmy się w czwartek 2 tyg.temu rano i po południu bardzo bolał mnie brzuch. Nawet nie wiem czy to od tego bo nawet nie wiedziałam ze jestem w ciąży, test zrobiłam dopiero następnego dnia. W głowie mam taką blokadę i nie wiem jak mam obie z tym poradzić...buuu

Kochana chyba chodzi o Falvit mama ja biorę od 4 mc i jest super, polecam
Przytulankami sie nie martw, mnie ochota przeszła zupełnie, aż sama się sobie dziwię, a mężuś jest przekochany i jak wspomni to tylko to, ze dzidzia najwazniejsza i , ze nadrobimy, jemu też się ochota wyłączyła i bardzo jestem mu za to wdzięczna, bo nie wiem co bym zrobiła jakby mnie nagabywał i wypominał.

[monia9980]

a wiec jednak cos pamietalam z tych lekcji,bo motylku tak samo pisalam wczesniej,moze nazwy pogmatwalam.

irsin : kciuki::k ciuki:

latkoo sytuacja nie do pozazdroszczenia,ale olej ich i nie przyjmuj wiecej nic,moj brat tez jest na utrzymaniu rodzicow,oni oboje mieszkaja za granica pracuja,on tez pracuje ale swoje pieniadze wydaje albo na auto,albo imprezy....a oni placa za mieszkanie,prad ,telefon,wszystko zero rachunkow jest na niego. nawet dam sobie glowe uciac ze kredyt ktory mu wzielismy na poprzednie auto (ktore ze 3 tyg rozbil) i na te teraz tez oni placa...bo on tak malo zarabia mowi tata...normalnie 1200 to kto ma w polsce wiecej?!ciesze sie ze moj tz jest tak zaradny i oprocz pracy w firmie,po godzinach siedza z kolega nawet do 23 i skladaja mebelki na czarno jako fuchy i nic nie wolam od rodzicow...chca to daja,cos dla malej teraz dla juniora(ki) ale bratu tego nie wypominam,widzi jak odmawiam mamie ze nie chce kasy na to czy tamto,i mu glupio,
ja np auto za kase swoja naprawiam a on mimo ze mechanik,to oddaje do naprawy i jeszcze do taty dzwoni po kase na czesci

mam to gdzies...z tym ze ja wiem ze gdy beede w potrzebie moge na rodzicow liczyc,umnie ta sytuacja jest bardziej tak ze to on na nich zeruje ale oni nie wyrozniaja go,tak mysle...

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

ach ja Falvit bralam w pierwszej ciazy,teraz sobie kupilam Prenatal Classic

[Kasia_Dublin]

Oj a ja jestem taka ciekawa co u kardashi i Blaneczki. Mam nadzieje ze wszystko jest dobrze i ze sa juz w domku

[rinoa_woman]

no i odebrałam wyniki i się wkurzyłam. robiłam badanie na TSH i prolaktynę a na karteczce z wynikami jest tylko TSH!!!! w sumie jest coś poza nią ale to chyba norma, i wychodzi na to że TSH jest w normie, ale cholera jasna czy ci ludzie nie potrafią robić co do nich należy! będę musiała specjalnie jechać jeszcze raz!!!! jezzzzzuuuuu jak mnie takie niedbalstwo wkurza!!! o matko jak mi to podniosło ciśnienie!!!! najlepsze jest to że zorientowałam się dopiero teraz jak spojrzałam na spokojnie a nie tam w biegu na mieście... a w sumie wyniki prolaktyny sa ważniejsze przecież, prawda?

[Kasia_Dublin]

Wiecie co ja chyba powinnam niedlugo zakladac druga czesc watku... Nawet nie zwrocilam uwagi ze juz mamy prawie 5000 postow

[monia9980]

fakt juz kilka dni minelo,ciekawe czy wrocily do domku,i jak tam mala Blaneczka..

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

a ja wlasnie spojrzalam na liczbe...szok,moment zlecialo

[she 00]

Witam dziewczynki.

Po pierwsze Wszystkiego naj z okazji dnia Mamy....

Ja jestem w szoku ,że w przyszłym roku bede je obchodzić..... w tym roku jakoś jeszcze nie czuję się mamą na tyle żeby je świętować....


Karolinko....chyba niepotrzebnie roztrząsasz te wszystkie historie w twoim stanie... nerwy maluszkowi wcale nie pomogą....
A zdrugiej strony popatrz na to tak....rodzice sami sobie radzą, mają za co żyć....pomagają ile mogą/chcą...

Znam przypadki gdzie rodzice nie potrafią nic załatwić, liczą na dzieci w każdej sytuacji , także często w kwestii finansów.... to jest dopiero problem...kiedy rozpoczynając życie , zakładając rodzine mósisz jeszcze pomagać rodzicom..mając tak na prawde na barkach dwa domy!


Darusia, jestem strasznie ciekawa jak bedzie wyglądać całość......A jaką suknię bedziesz miała( czy może bedzie to jakiś kostium?)
ach....aż mi wspomnienia wracaja tej całej gorączki przedślubnej.....cudownie było!


No nic zmykam do nauki....
spróbuje zagladac co jakis czas....

[Carol77]

Skleroza ciazowa

Monia gratulujękopniaczków:jupi :

Darusia pięknie Ci w kapelusiku!!!!!!!!A buciki bardzo szykowne!! Już się nie umiem doczekac na całość

[monia9980]

Napisane przez Carol77

Skleroza ciazowa

Monia gratulujękopniaczków:jupi :

Darusia pięknie Ci w kapelusiku!!!!!!!!A buciki bardzo szykowne!! Już się nie umiem doczekac na całość

aaa dziekuje dziekuje,oj laski brzusio jakos pomalutku sobie rosnie,ale czy wy juz tak wczesnie ciagle chcialyscie siusiu?glupie pytanko niepamietam jak to bylo 6 lat temu,moze jestem tylko zaziebiona,no masakra z tym kibelkiem

[Gosiaro]

Wszystkiego najlepszego mamuski!!!Duzo zdrowaia dla maluszków i dla was!!!Żebyscie mialy tylko same chwile radosne i nie musialy sie nigdy smucić!!!!

Ale sie dzisaj wruszyłam jak oglądałam dzien dobry TVN!wiekszosc programu była poswiecona mamom i maluszkom.

Irsin

Latko rzeczywiście niesprawiedliwe to traktowanie przez twoich rodzicow.Powiem ci, że ja tez czasami mam takie odczucie, że moj mlodszy brat jest traktowany jako ten bidulek, ktoremu trzeba pomagac, a ja zawsze sobie dam radę.Na pewno cie to boli, ale obawiam sie, ze szkoda twoich nerwów, bo i tak nic nie wskórasz. Jestes silna kobietka i dasz sobie radę bez niczyjej łaskl i pomocy!!!Firma wam sie rozkreci i bedziesz mogla sie na nich wszystkich wypiąć
Twoj brat tylko traci na tym wszystkim bo bedzie niezdolny do zycia w spoleczenstwie.No i ktora babka bedzie chciala takiego chlopa?

Darusiu super wyglądasz!!!Oliwka juz taka duza az nie do uwierzenia!!!

[kasikzaki]

Napisane przez Carol77

Kochana chyba chodzi o Falvit mama ja biorę od 4 mc i jest super, polecam
Przytulankami sie nie martw, mnie ochota przeszła zupełnie, aż sama się sobie dziwię, a mężuś jest przekochany i jak wspomni to tylko to, ze dzidzia najwazniejsza i , ze nadrobimy, jemu też się ochota wyłączyła i bardzo jestem mu za to wdzięczna, bo nie wiem co bym zrobiła jakby mnie nagabywał i wypominał.

Tak oczywiście chodzi o Falvit mama, nie wiem co za bzdury piszę Dziękuję podtrzymałaś mnie trochę na duchu z tymi przytulankami

[monia9980]

Napisane przez Gosiaro

Wszystkiego najlepszego mamuski!!!Duzo zdrowaia dla maluszków i dla was!!!Żebyscie mialy tylko same chwile radosne i nie musialy sie nigdy smucić!!!!

Ale sie dzisaj wruszyłam jak oglądałam dzien dobry TVN!wiekszosc programu była poswiecona mamom i maluszkom.

Irsin

Latko rzeczywiście niesprawiedliwe to traktowanie przez twoich rodzicow.Powiem ci, że ja tez czasami mam takie odczucie, że moj mlodszy brat jest traktowany jako ten bidulek, ktoremu trzeba pomagac, a ja zawsze sobie dam radę.Na pewno cie to boli, ale obawiam sie, ze szkoda twoich nerwów, bo i tak nic nie wskórasz. Jestes silna kobietka i dasz sobie radę bez niczyjej łaskl i pomocy!!!Firma wam sie rozkreci i bedziesz mogla sie na nich wszystkich wypiąć
Twoj brat tylko traci na tym wszystkim bo bedzie niezdolny do zycia w spoleczenstwie.No i ktora babka bedzie chciala takiego chlopa?

Darusiu super wyglądasz!!!Oliwka juz taka duza az nie do uwierzenia!!!

dokladnie,ktora laska bedzie chciala chlopa ktoremu trzeba wszystko pod nos podsunac bo inaczej nie znajdzie...cos strasznego,