|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
nie wiem co mnie trzyma, chyba to ze sie od czasu do czasu z nim widze, ale skonczy sie to i co potem? bezsens zycia, umieram naprawde, chyba zaczynam czuc, ze juz nie potrafie sobie poradzic sama
napisalam, do jednego psychologa i z nim koresponduje, ale nie mam pojecia czy mi pomoze, kojarzy ktos Andrzej Setman?? poki co czuje, ze on ma gdzies moje problemy i usiluje pokazac mi ze robie z igly widly i mam zamkniete oczy na cos lepszego, a ja naprawde nie widze nic dobrego w ziciu, w zyciu bez niego...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|