2010-06-19, 09:03
|
#899
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 750
|
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2
Cześć dziewczynki 
U mnie nocka koszmarna, nie mogłam spać, jak już zasnęłam to się budziłam, kręciłam się nieziemsko, nawet Tż zauważył , że śpię bardzo niespokojnie... a o 4.00 to już był całkowity klops... koniec spania, wstałam , zjadłam kanapeczkę, kruche ciasteczka, wypiłam herbatkę... ok. 6.00 się położyłam ale i tak nie zasnęłam - było mi strasznie duszno, kręgosłup nawala.. aj...
Wstałam, ubrałam się i poszłam sobie na zakupy... i się wściekłam jacy ludzie są wstrętni.. najgorsze te stare babki (wiem, że też będę stara, ale mam nadzieję, że będę inna  ), wszędzie kolejki, nikt Cię nie przepuści, jeszcze gderają, gdy ekspedientka chce ci coś szybciej podać.. no Kurdę , sorki, że tak tu wyzywam od rana, ale się wkurzyłam na maksa...
Jedno mnie pocieszyło, że pani w warzywniaku, dała mi truskaweczki takie ładne z osobnej skrzyneczki ( co pani za mną skwitowała naburmuszoną miną ), a ja się bardzo ucieszyłam, że chociaż ktoś dla ciężarnej ma dobre serduszko 
Kupiłam fileciki rybne i zaraz idę smażyć i robię w zalewie pomidorowej.. no tak mam na te rybki smaka juz od czwartku... zrobie taka kwaśniejszą, ostrzejszą.. mniam.. juz nie moge się doczekać...
ogólnie czuję się kiepsko, mam zły humor , a do tego Tż znowu całą sobotę w pracy .... no już koniec marudzenia
Metropolitan.. dobrze kochana, że nocka nie była dla Ciebie najgorsza...
Katarina89 - tak mi przykro kochana, że ta szefowa męża tak postąpiła.. wredna baba, oj widzę, że nie tylko ja dzisiaj od ranka wyzywam :/
__________________
Wikulka - 08.11.2005
Kubuś 23.10.2010
Edytowane przez skorpionek19
Czas edycji: 2010-06-19 o 09:06
|
|
|