Eh nic nie mów, nie bez powodu jest powiedzenie, że:
"Każdy mężczyzna chce, a by jego obecna kobieta była jego pierwsza miłościa, a kobieta, aby była jego ostatnia miłością"
Tu jest cała mądrość pogrzebana.
Ja też jestem zazdrosna o BS, dlaczego???
Mimo, że razem przeżyliśmy pierwszy raz i był odwazny jak na pierwszy raz, to ja odeszłam od razu i miał po mnie inną i to z nią poznawał seks, zagłębiał te tajniki, ja mu tylko otworzyłąm drzwi, a ona oprowadziła po całej magicznej krainie. Wiesz jakiego mam gula jak o tym pomyślę???? On latał za nia jak nienorlamny, walczył, kochał.... zalezało mu. teraz jest typem dystansowca, w sensie ma dystans.... poznał smak nie jednej kobiety i wie, że na jednej świat sie nie kończy... u nas to jest taka skomplikowana sytuacja, że hej.... wiem, że ze mną jest mu najlepiej, ale sentyment na pewno ma do tamtej... na bank... kiedyś mi to nawet powiedział, że:
" z nią poznawałem seks, teraz jest już tylko sport" 