Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-20, 17:07   #410
india83
Zakorzenienie
 
Avatar india83
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 555
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Moim skromny zdaniem, troszke zmarnowany głos- bo szanse na wejscie do 2 tury marne. Sama sie nad nim zastanawiałam ale jednak wybrałam Bronka Głos juz oddany, obowiazek obywatelski spełniony. Dobrze, gdyby wybory zakonczyły sie w I turze - byłaby to wielka oszczędnosc dla panstwa...
moze i ma niewielkie szanse, ale jakos tak mi najabrdziej podpasował. na poczatku myslalam o Bronku, ale cos mi wtym kolesiu nie pasuje. te oczy... troche fałszywe. no zobaczymy co bedzie dalej, ostatecznie wole Bronka niż JK

Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
No mężul będzie za 3 tygodnie, może 4. Zobaczymy jak z kontem załatwią. Przywieźli dla nas takie fajne żelki 1 kg w okrągłym kubełku, także leżę i się zajadam może przytyję trochę


:
Kochana... poskakac to wiesz gdzie możesz....
Także napewno będziesz zadowolona...


Wybaczcie me wredne zachowanie
zelki!!!!!!!!!! mniam.... daj troche

pewnie nie tylko ja, gdybym skakała w rytm techno hihi

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
Hej Kobiety
Ale zaszalałyście, już kolejna część i już 14 stron zapisanych, a ja jeszcze daleko w polu w tamtej części. Chyba nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić.
Brakuje mi czasu ostatnio. Biegamy po bankach, żeby załatwić kredyt na remont, przeciąga się to strasznie, a jeszcze końca nie widać. Składamy w dwóch bankach, zobaczymy gdzie wyjdzie korzystniej, bo tak jak się z nimi gada w tych bankach to jest ciuciu-ruciu, pięknie i słodko, a potem jak przychodzi do spisywania wniosku, to się okazuje, że to stówka, tam dwie i już nie jest tak miło.
A ja już tak bym chciała zacząć ten remont, skupić na czymś myśli, bo stwierdzam, że jak mam za mało zajęć to za dużo rozmyślam o głupotach.

W ogóle to jeszcze moja babcia złamała drugą nogę (w ubiegłym roku, przed naszym ślubem też złamała). Miała operację, jest już w domu, ale chodzi coraz gorzej i nie wiemy co dalej będzie. Ona nie ma takiej woli życia, siły, żeby nie dać się. Smutne to wszystko.

Poza tym mam jeszcze dylemat jak chodzi o studia, może nasze drogie panie pedagog mi coś podpowiedzą. Otóż, chcę iść od października na studia, powinnam iść teraz na magisterkę, bo na razie mam licencjat, ale... No właśnie, po kolei. Na licencjacie nie realizowałam zajęć z bloku pedagogicznego (ze względu na pracę w pełnym etacie nie miałam takiej możliwości), a myślę coraz częściej o pracy w szkole. I teraz mogę iść na studia magisterskie, z tym, że one mi nie zagwarantują przygotowania pedagogicznego. Więc myślę nad zrobieniem rocznej podyplomówki pedagogicznej właśnie przygotowującej do pracy nauczyciela. Nie stać mnie niestety na to, żeby robić dwie rzeczy jednocześnie, a zastanawiam się, co mi się bardziej przyda. Z jednej strony myślę, że lepiej iść na tą podyplomówkę, bo przynajmniej nie będę taka zielona gdybym chciała startować do szkoły, ale z drugiej ten mgr też by się przydał. Koleżanka, która pracuje w przedszkolu i moja mama mówią, że lepiej iść na podyplomówkę, bo w niektórych szkołach mogą chętniej przyjąć jak się nie ma mgr bo wtedy mniej płacą. I tak sobie myślę, że jak teraz bym poszła na podyplomówkę, to za rok będę składać papiery do szkół i pójdę na magisterkę i mogę "robić te studia" jednocześnie pracując już w szkole. No bo chyba brak mgr nie przeszkadza w robieniu stażu nauczycielskiego?
duzo zdrowka dla babci... bidulka połamac się po raz kolejny i to jeszcze gdy tak cieplo wspolczuje ...

ja zrobilabym najpierw mgr
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." Paulo Coelho
india83 jest offline Zgłoś do moderatora