2010-06-22, 00:12
|
#47
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nie sądzicie ze Napieralski przed wyborami byla nadetym bucem?
Nie, nie sadze. Nie widzialem go w mediach za duzo przed wyborami zreszta.
Cytat:
Napisane przez Hultaj
Bosz. 
Nie nie sądzę. Sądzę, że trochę go i Olejniczak załadował pod włos  ale w sumie opłaciło się Napieralskiemu, bo jak na słabo kojarzonego polityka, w dodatku tej przeklętej lewicy, dostał dobry wynik. I dobrze.
|
Czemu dobry? Miej wiecej tyle samo ile zebraly w 2005 SLD + SdPL, w 2007 LiD. Wprawdzie wiecej niz Borowski w 2005, ale nie mozna zapominac o tym, co sie stalo z kandydatura Cimoszewicza wowczas.
Cytat:
Napisane przez laylaaa
i ja też nie sądzę.
był najlepszym kandydatem ze wszystkich.
|
A co wyznaczalo jego najlepszosc?
Cytat:
Napisane przez _vixen_
Ja tam z automatu lubię każdego polityka, który w naszym kraju nie boi się przyznać do ateizmu 
To największy akt odwagi w polskiej polityce 
|
Cytat:
Napisane przez _vixen_
Na przykład Kwaśniewski.
Pamietam jeszcze - jak przez mgłę wprawdzie - jak po wyborze Kwaśniewskiego na prezydenta babki stały z portretem Matki Boskiej i ostro protestowały, bo jakże to ateista prezydentem Polski 
A Napieralski, z tego co wiem, jest niewierzący.
Ale to moje osobiste zboczenie  , bo mnie bardzo razi powolywanie się na katolicyzm i wiarę w Boga w polityce. Gdybym była prawdziwym katolikiem, to na pewno nie zagłosowalabym na polityka, który tak cynicznie wykorzystuje wiarę.
|
Mowisz o tym samym Kwasniewskim ostentacyjnie modlacym sie z malzonka przy okazji kazdej wizyty poprzedniego papieza? Faktycznie, ateista.
---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------
Cytat:
Napisane przez Neciak89
O, to dobrze wiedzieć. Nie wnikam w politykę, więc serio nie wiedziałam. To dobrze, że są ludzie, którzy nie boją się przyznać  ja też myślę, że mieszanie religii w politykę to wielka pomyłka.
|
Ja bym poszukal potwierdzenia tego faktu. Bo z tego co kojarze, Kwasniewski modlil sie, zegnal przy okazji papieskich wizyt, czy chocby na pogrzebie Szmajdzinskiego. W szczera jego wiare nie wierze, vide draka z Siwcem, ale z pewnoscia nie bylo zadnego dzielnego przyznania sie do ateizmu, wrecz przeciwnie, oportunistyczne udawanie wierzacego
|
|
|