Hej dziewczyny!!!
Myślałam, że wątek umarł, wchodzę a tu taka jazda!!! Bardzo dziękuję dziewczynom, które stały za mną murem

Jesteście kochane! Ja nie wchodziłam, bo nie chciałam się kłócić, zaczęłam myśleć, że to chyba faktycznie był zły pomysł, a tu proszę, są dziewczyny które mnie zrozumiały! Ja bardzo lubię patrzeć na dwie kreseczki, mniej czy bardziej widoczne, ale zawsze symbolizują nowe życie! No i miałam na myśli jeszcze to, że niektóre dziewczyny robią testy i widzą bladą kreskę, więc zastanawiają się, czy to ciąża czy nie, czy może test fałszywy.. a chciałam, żeby zobaczyły, ile było takich bladziutkich kreseczek i dziewczyny faktycznie były w ciąży!
Jeśli kogoś uraziłam tymi babami to przepraszam, ale naprawdę nie miałam nic złego na myśli, przecież jesteśmy babami a nie chłopami
Więc nie pozostaje mi nic innego jak wkleić mój teścior!
Mam nadzieję, że będziemy tu mogły porozmawiać o wrażeniach podczas robienia testów ciążowych, o emocjach związanych z poinformowaniem rodzinki o ciąży, o 9 miesiącach noszenia dzidzi pod brzuszkiem, o strachu przedporodowym i o wychowaniu naszych kruszynek!
Buziaki dla Was!