Re: obowiązki mężczyzny w domu
U nas zdarza się, ze przez tydzień nie ma obiadu - bo obydwoje jesteśmy "zalatani" a w weekend wyjeżdżamy czy imprezujemy - generalnie odpoczywamy, a nie maltretujemy się pracami domowymi.
Jak nie ma czasu to jemy "gotowce", czasem też szybkie domowe hotdogi lub jajecznicę.
A reszta zajęć? Ja mam na wyłączność prasowanie i pranie a On odkurzanie i mycie garów. Reszta idzie do podziału na zasadzie "kto dziś ma więcej czasu".
A jak mam czasem ochotę przyjść do domu i wyłożyć się na sofie do góry brzuchem czytając gazetę albo oglądając telewizję, On to dobrze rozumie. I wzajemnie.
|