[Aleksandra_M]

Napisane przez Agnese69

No to masz: jednym z moich ulubionych powiedzonek jak np. ktoś gdzieś poszedł, nie wiadomo gdzie, a inny ktoś go szuka i pyta gdzie ten ów poszedł, to odpowiadam wzruszając ramionami: "Aine klaine prosiątko po polu gelaufen". Osłupienie w oczach wystarcza mi na długo...

dobre, dobre Mamuska

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez blackhardcore

spoko BYL dobry nawet bardzo, juz nie ma do czego dodawac zelatyny

sweeney 500g sera homo lidl
slodzik, jogurt, 3 lyzeczki zelatyny wymieszalam w szklance z woda i dodalam torche syropu, wyszlo razem ok pol szklanki eliksiru. dodalam do sera wsko miks... galaretke-2 szkl wody z sokiem 3 lyzeczki zelatyny, tym polalam ser,
bo ser stegl sie ale jak nalalam galaretke jescze plynna to wsko zaczelo plywac, ja nie wiem,

sernik tężeje kolezanko... wiec stężał
no dobrze, zezarlas lyzka, a nastepnym razem daj wiecej zelatyny, a galaretke wylej jak sernik bedzie pozadnie sciety juz

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez blackhardcore

Mirka, Aleksandra_M jaki na cieplo robilyscie? jak na moj piekarnik godzinne pieczenie odpada niestety

ja mam taki przepis:
6jaj
1kg sera
5lyzek slodziku do pieczenia (u mnie Sussina Gold)
lyzeczka proszku do pieczenia

zoltka ucieram ze slodzikiem, proszkiem, dodaje ser, miksuje, dodaje piane z bialek. mieszam delikatnie. pieke ok 45 minut w 180stopniach.

jesli chcesz piec krocej to wez po prostu wieksza blaszke, bedzie plaski, ale sie szybciej upiecze... nie wiem co ci sie dzieje z piekarnikiem, wiec nie moge nic wiecej podpowiedziec..