[kosmetolog1]

Napisane przez Rybiorek

Gentle Cleansing Shampoo, Curl Assurance (Curl Junkie)


Sulfate-free formula

Scented with Essential Oils


Ingredients: Water, Sodium Methyl Cocoyl Taurate, CocamidopropylBetaine, Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Glycerin, Lauryl Glucoside, PE G-150 Pentaerythrityl tetrastearate, PE G-6 Capric/Caprylic Glycerides, Laureth 4,Hydroxypropyltrimonium Honey, Panthenol, Matricaria Recuitita (Chamomile) Flower Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Sambucus Nigra (Elder) Flower Water,

Quaternium-79

Hydrolyzed Silk Protein, Sodium Chloride (Dead Sea Salt), Anthemis Nobilis (Chamomile) Oil, Citrus Aurantium (Neroli) Oil, Citrus Aurantium (Petitgrain) Oil, Brown Rice (Oryza Sativa) Powder, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA ,Tocopheryl Acetate.

W szamponie rzeczywiście nie ma siarczanowych surfaktantów. są bardzo łagodne związki powierzchniowo czynne, o średnich właściwościach myjących. oprócz nich mamy dodatkowe surfaktanty niejonowe, których właściwości myjące są taakże niewielkie. związki te będą działać podobnie do np. PEG-75 LAnolin, czyli będą zmiękczać włosy, lekko natłuszczać, nawilżać, wygładzać (oczywiście nie zostanie ich wiele na włosie). mamy też dość silny związek niejonowy Laureth-4, który będzie podnosił działanie myjące innych obecnych w recepturze surfaktantów (dla przykładu: mamy szampon w którym jest 10% SLESu. szampon taki ma średnie działanie myjące. jeśli zmienimy recepturę tego szamponu w taki sposób że stężenie SLESu zmniejszymy do 6% i dodamy dodatkowo 1% Laureth-4 (bądź Laureth-7, -10-5)to działanie myjące pomimo że stężenie surfaktantów obniżyliśmy do 7% będzie większe niż dla szamponu, w którym był sam SLES)
Poza związkami myjącymi mamy związki kationowe i hydrolizowany jedwab, działające antystatycznie, wygładzająco, zmiękczająco. Ułatwią ponadto rozczesywanie. Pozostałe składniki to odżywczy pantenol i ekstrakty: z rumianku, czarnego bzu i zielonej herbaty, olejki z cytrusów (jako związki zapachowe, mają też dzialanie konserwujące) i proszek brązowego ryżu. Jak na moje oko jest ich za mało by działały.

Tak teraz myślę i chyba wiem po co do tego szamponu wrzucili ten Laureth-4. Stosowana tradycyjnie sól do zagęszczania, została tu zastąpiona solą z morza martwego (Bardzo drogą w porównaniu do soli z kopalni). dlatego dali tu Laureth-4, który ma działanie zagęszczające (i to on pełni tu główną rolę zagęszczacza) i do tego troszkę soli morskiej. dodatkowo zagęszczają tu związki kationowe, dlatego myślę że soli morskiej jest tu naprawdę niewiele.