2010-08-26, 14:09
|
#91
|
MatkaPrzełożonaCurlitanek
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Dlaczego przestały się kręcić?
Cytat:
Napisane przez kasiahanka
Eloe, obawiam sie odzywek b/s bo one mi bardzo obciazaja wlosy, chyba ze jest jakas specjalna ktora jest swietna to bardzo prosze podaj jej nazwe 
|
Większość z nas używa odżywek Joanny Naturii. Ta to moja ulubiona. Są lekkie.
Takiej odżywki potrzeba naprawdę niewiele (max 2-złotówka). Rozrabia się to w rękach dokładnie i nakłada na ociekające włosy, ugniatając. Często w przypadku mocnego skrętu odżywka b/s wystarcza nawet za stylizator, a w bonusie odżywia włosy.
Cytat:
ogolnie przyjelam taka zasade: jesli uzywam oleju albo nafty (no i tej mojej gumy...) to wtedy uzywam do mycia szamponu, a jak nie uzywam tych rzeczy to myje odzywka do czasu az poczuje potrzebe mycia szamponem
|
Bardzo dobra zasada 
Cytat:
i juz wiem czemu sie nie rozumiemy odnosnie tego mycia szamponem i puszenia sie nie napisalam tego, ale chodzilo mi o mycie tylko i wylacznie szamponem (bez zadnych odzywek i masek) - tak robilam przed dwoma tygodniami i wlosy wtedy puszyly sie ale bardziej sie krecily. i wlasnie o to sie pytalam, czemu wlosy przesuszone maja intensywniejszy skret, skoro dla ich dobra nawilza sie je?
|
Być może własnie dlatego, że są lżejsze (szampon zmyje większość substancji, które mogą pozostawać na wierzchu włosa lub w jego zewnętrznej warstwie - wielkoczasteczkowe proteiny, polimery, emolienty). Jeśli jednak w środku są odżywione, zadbane, nie były poddawane zabiegom wysuszającym, wówczas mogą tak właśnie zareagować. Nie widzę innego wytłumaczenia, ale nie jest powiedziane, że nie istnieje.
Mycie szamponem i nieużywanie niczego więcej od czasu do czasu nie powinno zaszkodzić, jednak w dalszej perspektywie i regularnie stosowane może przynieść same szkody.
Dodam jeszcze coś z autopsji - kiedy miałam na karku połowę lat, moje włosy też miały nawet fajny skręt i się puszyły (zapraszam do pierwszego zdjęcia w dzienniku), choć nie przypominam sobie, bym używała czegoś innego prócz szamponu (może czasem jakiejś maski domowej roboty). Problem w tym, że człowiek żył wtedy bezstresowo, regularnie, mama dbała o odpowiednie jedzenie. Tak, to wszystko nie było aż tak absorbujące.
Dlaczego to piszę? Bo potrzeby zmieniają się też z wiekiem. Wczesne wyrobienie w sobie dobrych nawyków procentuje zaś w późniejszych okresach - wiele rzeczy robi się po prostu automatycznie.
Cytat:
Edit: i jeszcze mam pytanie, studiuje we Wroclawiu i tam jest straszna woda...
|
mieszkam we Wrocławiu...
Cytat:
mam wrazenie ze przyczynila sie do pogorszenia stanu moich wlosow.
|
To akurat bardzo prawdopodobne. Zaobserwowałam ogromne pogorszenie się stanu włosów, odkąd zaczęłam studia. Co prawda woda nie jest już tak fatalna jak wtedy, ale zmiana zawsze odbija się na stanie włosów.
Obecnie woda we Wro mi nie przeszkadza.
Cytat:
a wyczytalam ze: wlosy przestaja sie krecic z powodu twardej i nasyconej pierwiastkami wody. to jak mam plukac, lub jaka woda myc wlosy zeby bylo dobrze? wystarczy dodac octu do plukania czy moze przegotowana myc?
|
Myć jak myć, ale ostatnie płukanie warto robić albo własnie z octem, albo chłodną wodą przegotowaną. Możesz też używać destylowanej.
Pamiętaj, że woda mineralna jest twarda i płukanie czy mycie w niej nie wyjdzie włosom na dobre.
|
|
|