[Eloe77]

Napisane przez Eloe77

26 sierpnia - czwartek

I oto jesień za pasem. Włosy są przeszczęśliwe z powodu wilgoci, a ja czuję nadciąganie czegoś nowego - to jak zapach nowych podręczników we wrześniu

29 sierpnia - niedziela
akcja dopieszczanie

mycie popołudniowe: Fitomed
odżywianie: żel lniany + elastyna + d-panthenol + keratyna + gliceryna roślinna + witaminy All in One + świeży sok z liścia aloesu (ok. 5 cm) na 4 godziny pod czepek i ręcznik
odżywianie 2: Kallos mleczny (w zasadzie do mycia)
płukanie: zimna woda
zabezpieczanie (pk): Naturia z lnem
odciskanie: Dr. Bacty
stylizacja: żel lniany wzbogacony witaminami All in One, keratyną, d-panthenolem i olejkiem herbacianym zakonserwowany FMOG
harmonijkowanie: arafatka
podsuszanie: Babyliss z dyfuzorem ciepły nawiew na początek, potem chłodny
podpinanie

Jest ślicznie Zapomniałam już jak fajnie potrafi działaś żel lniany.
Skręt wyszedł od nasady i na tę chwilę nadal się utrzymuje
Czuję ciężar włosów, choć nie tak samo, jak po większej ilości Kallosa. chyba zaczynamy się coraz bardziej lubić

Rano lekka reanimacja żelem lnianym (odkształciła się spodnia warstwa) i kapka Madagaskaru stylizującego (Rybiorku )

Postanowiłam sobie solennie pielęgnację bliższą cg w porze jesiennej i zużycie wszystkiego, co glicerynę zawiera, by już więcej tego nie kupować.
Zostawiam tylko Boostera TBSowego jak o poprawiacz w ciągu dnia. Ale jak tylko znajdę mały pojemnik, to i jego zamienię na lniany żel