[Kostka09]

Hello kobitki
ja tez jakos wracam do rzeczywistosci powakacyjnej... a tez jakos fajnie nie jest, praca zaczyna mnie wkurzac i chyba muszę a nawet napewno musze zaczac szukac czegos nowego ale jakos to bedzie
narazie nic pozatym, że wczoraj bylam z 3 kolezankami we wrocławiu w teatrze na Kiljanie...notabene wogole wczesniej nie wiedziałam kto zacz ale było bardzo smiesznie i sympatycznie
a w czwartek lecimy do kolezanki do niemiec (Kolonia, Bonn, Holandia) do wtorku - bilety mamy od kwietnia i wlasciwie juz o tym zapomnialam i...srednio chce mi sie jechac...chociaz napewno bedzie fajnie

Napisane przez Limonka1987

Kosteczko- co tam u Ciebie? Wróciłaś już do pourlopowej rzeczywistości?
Nawiasem mówiąc gdyby ta wyprawa na Sycylię doszła jednak do skutku to pamiętaj o mnie, bo jest duża szansa, że mogłabym jechać. Oczywiście jeśli zechcesz się męczyć w moim towarzystwie
Nie wiem czy Wam pisałam, ale z tegorocznego Krymu jednak nic nie wyszło

na sycylię wiesz, że ja chetnie tylko szukam fajnej oferty do czego Ciebie tez zachęcam wiesz jakos dam radę z Toba

Napisane przez Limonka1987

Sprawy miłosne leżą i kwiczą. Chyba przyjdzie mi zostać zdziwaczałą starą panną Martwi mnie tylko, że jako szanująca się stara panna powinnam się otoczyć gromadką kotów, a za kotami to ja akurat nie przepadam... Myślicie, że mogę być starą panną idącą z duchem czasu i hodującą krewetki?

krewetek nie mozesz hodowac bo wszystkie wykonczysz

tysia - proszę do lekarza i sie tu udzielac wiecejno i opuscilas nasze farmerskie srodowisko...
joyce - gratukuję bo chyba wczesniej nie mialam okazji kochana 7 kg to naprawde sporo
niunia - przykro mi ale bedzie dobrzete miejsca o ktorych opowiadasz na mazurach czesciowo znam i tez kocham ale ta wioska brzmi ciekawie
virginia - trzymam niezmiennie kciuki
ines - jutro biegne po SK i jestem pewna, że wygladasz slicznie i szczupło


ja w pazdzierniku jak najbardziej tylka mam wolny tylko 3 lub 4 weekend.., listopad narazie caly wolny