Dot.: Kraków cz.4 - rozkręciłyśmy się i nic nas nie zatrzyma ;)
Ale mi zimno dalej!
Ubrałam sobie baletki i wyszłam bez parasola (jak się wychodzi o 5;30 z domu....)
Wyszłam z pracy o 14 i szłam w takiej ulewie, że zrezygnowałam z czekania do 19 gdziekolwiek bo myślałam, że zamarznę. Ale i tak chyba będe chora bo mam takie nogi zimne, że dramat
A ja chciałam Buuuuuuuuuuuuuuu i stęple!
Opowiadajcie jak było!
|