[kropka75]

Napisane przez sonia1981

U mnie teraz jest teściowa i mnie wkurza, bo gada gdzie to ona Maję będzie w przyszłości wysyłać. Chce jej zaplanować całe dzieciństwo, a przecież ma g... do gadania. Coś mi o balecie pierdzieli i nauce grania na instrumencie. Dziecko moje dopeiro 5 miechów za tydzień kończy i nie wiadomo jakie zainteresowania będzie miała w przyszłości, a ta jej już całe życie układa . Normalnie witki opadają. Ogólnie ona nie jest zła, ale czasami to poprostu

E tam, tak sobie pierdzieli pewnie. Sama się nie zrealizowała to gada co by chciała. My też jak w ciąży byłam to pół życia Danielowi zaplanowaliśmy. Basen, zajęcia różne jakie zechce, sratatata. A teraz nawet durnego basenu nie możemy w życie wprowadzić, bo jest grafik na dzień ustalany, a my nie mamy zawsze wolnego jednego i tego samego dnia w tygodniu.
Życie jej marzenia co do wnusi zweryfikuje, spokojnie.