Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wypowiedzenie umowy najmu - jak to ugryść?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-10-26, 20:36   #3
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Wypowiedzenie umowy najmu - jak to ugryść?

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Samo Twoje wyprowadzenie się nie wystarczy, by zakończyć obowiązywanie umowy najmu. Musisz złożyć wynajmującej oświadczenie o wypowiedzeniu, jeśli tego nie zrobisz, najem będzie trwał i ona będzie nadal mogła żądać od Ciebie zapłaty czynszu - niezależnie od tego, czy wciąż będziesz tam mieszkała.
Jeśli nie zapłacisz za okres wypowiedzenia, to oczywiście ona może pozwać Cię do sądu o zapłatę czynszu za ten czas. Przez okres wypowiedzenia najem bowiem nadal trwa. Inna rzecz, czy ona rzeczywiście to zrobi - ludziom często nie chce się angażować w proces z powodu relatywnie małej kwoty.
Wiesz wynajmowałam kilka, jesli nie kilkanaście stancji- ZAWSZE wystarczył telefon z informacją, że od pierwszego się wyprowadzam. ZAWSZE.
Jeśli Autorka chce być fair- może dać pisemne wypowiedzenie i to wszsytko.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cytat:
Napisane przez SadeEngie Pokaż wiadomość
nie chcę zostawiać po sobie niesmaku, a jednocześnie nie chcę wydać ostatnich pieniędzy w związku z tą zmianą...ale do rzeczy:

W umowie najmu, którą podpisałam jest jednomiesięczny okres wypowiedzenia licząc od początku następnego miesiąca, czyli jeśli teraz zgłosiłabnym właścicielce, ze planuję wyprowadzkę, to miesięczne wypowiedzenie liczyłoby się od początku do końca listopada... to jest trochę nie fair, bo nikt nie zamieszcza ofert wynajmu z miesięcznym wyprzedzeniem, więc aby 'zaklepać' sobie nową stancję od początku grudnia musiałabym juz teraz zapłacić mimo to czynsz za listopad [jestem w tej sytuacji - znalazłam super stancję, ale wolną już od 1.11], wiec suma sumarum 2 czynsze do opłacenia

Normalne, ze jesli ofertę wynajmu obecnego pokoju wrzuciłoby sie teraz, w ciagu max 2 tyg. znajdzie się ktoś chętny (to wawa)- za tyle moge zapłacić, ale ta obecna właścicielka jest nieobliczalna ( to stara panna, bardzo trudna w kontaktach) i strasznie chytra na kase i wiem, ze nie pojdzie mi na reke i nie skróci mi tego miesięcznego wypowiedzenia - jeszcze bedzie sie wsciekac, ze musi szukac kogos innego - przyznaje mieszkam tu tylko 1 miesiąc, ale to max moich mozliwości:/
Czy ona ma podstawy pozwać mnie do sądu, jesli po 1szym poprostu sie wyprowadzę? I czy wy spotkałyście się z tak długim wypowiedziem w umowach najmu?

dziękuję z góry za swoje spostrzeżenia i rady
Jednomiesięczny, to jednomiesięczny czyli obejmujący 30 dni kalendarzowych następujących po dniu w którym składasz wypowiedzenie.
Inaczej to parodia wychodzi- zobacz, gdybyś wypowiedziała umowę z dniem 1listopada to musiałabyś zapłacić 2 czynsze- za cały listopad i za miesiąc wypowiedzenia czyli grudzień- to się kupy nie trzyma! Nie daj się zrobić w bambus
Płaciłaś kaucję? Pewnie w wysokości jednomiesięcznego czynszu- tą kaucję teraz ODMIESZKAJ u swojej obecnej właścicielki, czyli daj jej pisemne wypowiedzenie- zeby było pożądnie i kulturalnie, ale nie płać czynszu już, tylko powiedz, ze odmieszkasz kaucję (tak się robi praktycznie zawsze, gdy jest zapłacona kaucja- nie wierz, że ktoś ci ją odda)
Jesli kaucji nie płaciłaś- masz dwa wyjścia- zapłacić ten w sumie podwójny czynsz (ja bym tego nie zrobiła), albo wynająć "na szybko" tamtą nową stancję- przenieść się na dniach, a właścicielce, powiedzieć, zę nie zapłacisz za listopad (no bo nie będziesz faktycznie mieszkać), a dasz jej kilka dni na znalezienie kogoś na twoje miejsce. Ewentualnie zaproponuj, że ty dasz ogłoszenie w necie i ty załatwisz kogoś na swoje miejsce- w zamian nie płacąc za okres wypowiedzenia (jeśli znajdziesz kogoś na swoje miejsce i będzie ciągłość wynajmu zachowana, to ona nic nie straci, więc nawet gdyby biadoliła na to, no to sorry Gregory- może sobie skąpy babsztyl co najwyżej pogadać)
Co do sądu- wątpię, zeby zgłaszała w ogóle wynajem do urzędu skarbowego, więc raczej nigdzie cię nie poda, bo sama by się nieźle wkopała.
3mam kciuki za Ciebie- ale z doświadczenia- radzę się przygotować na najgorsze...czasem właściciele mieszkań, są strasznie...eh...nieoblic zalni.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując