Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wypowiedzenie umowy najmu - jak to ugryść?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-10-26, 20:59   #7
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Wypowiedzenie umowy najmu - jak to ugryść?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Wiesz wynajmowałam kilka, jesli nie kilkanaście stancji- ZAWSZE wystarczył telefon z informacją, że od pierwszego się wyprowadzam. ZAWSZE.
Jeśli Autorka chce być fair- może dać pisemne wypowiedzenie i to wszsytko.
Wystarczył - bo była dobra wola wynajmujących, którzy zgodzili się na taki sposób załatwienia sprawy. Rozważamy jednak sytuację, w której tej takiego porozumienia nie będzie.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Jednomiesięczny, to jednomiesięczny czyli obejmujący 30 dni kalendarzowych następujących po dniu w którym składasz wypowiedzenie.
Inaczej to parodia wychodzi- zobacz, gdybyś wypowiedziała umowę z dniem 1listopada to musiałabyś zapłacić 2 czynsze- za cały listopad i za miesiąc wypowiedzenia czyli grudzień- to się kupy nie trzyma! Nie daj się zrobić w bambus
Płaciłaś kaucję? Pewnie w wysokości jednomiesięcznego czynszu- tą kaucję teraz ODMIESZKAJ u swojej obecnej właścicielki, czyli daj jej pisemne wypowiedzenie- zeby było pożądnie i kulturalnie, ale nie płać czynszu już, tylko powiedz, ze odmieszkasz kaucję (tak się robi praktycznie zawsze, gdy jest zapłacona kaucja- nie wierz, że ktoś ci ją odda)
Jesli kaucji nie płaciłaś- masz dwa wyjścia- zapłacić ten w sumie podwójny czynsz (ja bym tego nie zrobiła), albo wynająć "na szybko" tamtą nową stancję- przenieść się na dniach, a właścicielce, powiedzieć, zę nie zapłacisz za listopad (no bo nie będziesz faktycznie mieszkać), a dasz jej kilka dni na znalezienie kogoś na twoje miejsce. Ewentualnie zaproponuj, że ty dasz ogłoszenie w necie i ty załatwisz kogoś na swoje miejsce- w zamian nie płacąc za okres wypowiedzenia (jeśli znajdziesz kogoś na swoje miejsce i będzie ciągłość wynajmu zachowana, to ona nic nie straci, więc nawet gdyby biadoliła na to, no to sorry Gregory- może sobie skąpy babsztyl co najwyżej pogadać)
Co do sądu- wątpię, zeby zgłaszała w ogóle wynajem do urzędu skarbowego, więc raczej nigdzie cię nie poda, bo sama by się nieźle wkopała.
3mam kciuki za Ciebie- ale z doświadczenia- radzę się przygotować na najgorsze...czasem właściciele mieszkań, są strasznie...eh...nieoblic zalni.
Niestety, ale miesięczny okres wypowiedzenia, jeżeli czynsz jest płatny miesięcznie, biegnie dopiero od początku kolejnego miesiąca kalendarzowego - chyba że strony inaczej postanowiły w umowie - art. 673 par. 2 kodeksu cywilnego.
Nie ma znaczenia, czy wynajmująca coś "straci", czy "nie straci", podobnie jak nie ma znaczenia, czy autorka będzie tam faktycznie mieszkać - najem ustaje dopiero z zakończeniem okresu wypowiedzenia, do tej chwili najemcę obciąża obowiązek zapłaty czynszu.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując