2010-11-11, 11:12
|
#1708
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: Dobrze się już znamy i wciąż wspólnie odchudzamy...część V
Moniś nie chodzi o to, że mnie ktoś zobaczy, po prostu sama nie wiem, mam paniczny lęk do wejścia na solarium. Wiem, wiem, że to dziwne, ale ja mam kilka jakiś w głowie fizi, które nie pozwalają mi na niektóre rzeczy, które są normalne...
Hm 400 zł to niedużo. Kiedyś chciałam sobie zrobić tatuaż na karku, ale mam tak tam krzywy kręgoslup, że stwierdziłam, że wolę nie robić.
A dasz trochę ciasta??? 
Co do współlokatorki, to mieszkała wcześniej u siebie w domu i dojeżdżała ponad godzinę do pracy. Ludzie, jak sie przeprowadzą to tej warszawy, to im we łbie odbija 
Blondi jakie bajery na tym solarium. Wiesz, to zależy od mocy lampy i zapewne tam gdzie jeździłaś, to jakieś słabe mieli.
Kurde jakie wyjazdy. W sumie to Ty masz bliżej na Slowacje niż ja:P Ale i tak zazdroszczę. My z TŻem nigdzie nie byliśmy. Jego gdzieś wyciągnać, to graniczy z cudem. Tylko siedzi i robi projekty na zajęcia.
__________________
10.08.2008
28.04.2012
Córcia 21.04.2018 <3
|
|
|