[Sabbath]

Napisane przez Miciel

da, susznie
mnie kiedyś stylistka "ślicznie" postarzyła puderem brązującym, nawet jej sie udało zmarszczki mi zrobić, takie brand new

Znam to. I jeszcze tłumaczenie, że nie ma podkładu w kolorze mojej skóry, bo "nikt normalny tak nie wygląda".

Napisane przez kamena

snujemy plany spotkania w Paradoksie w tym tygodniu

Fajnie Wam.
W sumie... Nam tez fajnie. DD

Napisane przez kamena

napiszę Wam resztę wymagań dozdjęciowych:
-panowie mają przynieść uprasowane koszule osobno, w ilości najlepiej 3 sztuk wraz z wyborem dodatków
-mamy unikać kontrastów biel-czerń (no to sorry, nie mam się w co ubrać )
-jak ktoś nosi okulary to najlepiej niech przyjdzie w soczewkach (a figa )

A te uprasowane koszule na wieszaku mają przywieźć?

Napisane przez Maja102

obejrzałam słynną Martwicę Mózgu Jackson ma nie po kolei we łbie, takiego obrzydlistwa i kiczu dawno nie widziałam
Choć parę scen mnie rozbawiło (zwłaszcza z tym dzieciakiem w parku - genialny czarny humor )

Oczywiście, że ma poryte we łbie i to jest fajne. Na trzeźwo oglądałaś? Bo na trzeźwo nie należy...
Został Ci jeszcze "Bad Taste".

Napisane przez justynaneyman

Kłopotliwe byłoby to dla kogoś, kto pali na sztuki, bo nie wiadomo, kiedy skończyć, ale ja palę na kilometry i to się sprawdza

Niezłe.
Gratuluję. We mnie ten wynalazek budzi komplet pozytywnych uczuć.

Napisane przez Spoora

Mój mąż też to pali Od jakiegoś roku, może krócej Czas szybko płynie I jak na początku tego nie czułam, bo rzeczywiście ten dym znika w jednej kwili, to teraz jak dużo tego nakopci, to zaczynam czuć

Lepsze jest wrogiem dobrego, że tak sobie komunalik zapuszczę. Rozbestwiłaś się.

Napisane przez Maja102

A właśnie Redsik - nie myslałaś kiedyś o jakimś imieniu po babciach czy prababciach? Mi się podoba taka tradycja rodzinna
Albo po jakimś bohaterze realnym, książkowym itp... pamiętacie scenę z "Sabriny", w którym mówi, że dostała imię po bohaterce wiersza?
A nie, że "ot, znaleźliśmy Twoje imię w kalendarzu..." fee, jakie to beznamiętne i bezromantyczne
Ja miałam być Joanna po babci, ale se potem rodzice znaleźli w kalendarzu inne imię i jestem dziecko z kalendarza

Moje młode ma po pieniście. I trochę z sentymentu do ulubionego partnera sparingowego. Który nie zyje. Mam nadzieję, ze to nie dlatego, żeby równowaga wśród mężczyzn o tym imieniu została zachowana.

Napisane przez kamena

za to ostatnio okazało się że mam do usunięcia znamię na lewej piersi, tej mniejszej, buu, jeszcze bardziej niesymetryczna będę

Asymetrii nikt nie zauważa. Pod biustonoszem da się schować, a jak zdejmiesz biustonosz przed istotą płci męskiej, to już w ogóle mu się percepcja zmienia.
Jestem asymetryczna, ale żywa. Warto było.

Napisane przez kamena

i też boję się co taki stylista czy stylistka mogą mi pięknego z paszczą zrobić...

Bój się.
Dla mnie najgorsza trauma to wystepy w telewzji. Zwykle na trasie pomiędzy "makijażownią" a studiem odwalam nerwowe pucowania facjaty.

Napisane przez skarbiatko

no so,mój to mat absolutny i nie śliski w dotyku
no nic...zapytam i napiszę com sie dowiedziała

zrobiłam fotę,o taki mój blat jest:

Załącznik 3603128

Na miniaturce jak pierścienie Saturna.