Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sexy kocice, Pmki zauroczone, przez Mężów zostały już ujarzmione. cz.18
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-01-29, 13:22   #2171
certina4
Wtajemniczenie
 
Avatar certina4
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: gdzieś na końcu świata
Wiadomości: 2 930
Dot.: Sexy kocice, Pmki zauroczone, przez Mężów zostały już ujarzmione. cz.18

cześć dziewczynki,

dopiero teraz do Was zaglądam bo na spokojnie mogłam sobie spocząć.
Noc była tragiczna, TŻ mało spał, strasznie kasłał, o 4 nad ranem nacierałam go spirytusem. Ja trochę pospałam, ale też słabo.
Rano miał 38,6 znowu temperaturę więc pojechaliśmy do lekarza, dostał leki przeciwgrypowe, w tym jeden - jakaś nowość za 92 zł ( kupowane w taniej aptece ) no ale mam nadzieję, że przynajmniej mu pomoże. Dostał też syrop przeciwkaszlowy. Trochę się tylko zdziwiłam, bo lekarka powiedziała że oskrzela ma ok, a on tak strasznie kaszle, aż się dusi ja myślę, że trzeba jakieś prześwietlenie zrobić.
Zrobiłam śniadanko, podałam TŻ leki jak dziecku bo nie chciał wziąć i położył się przed tv pod kocykiem i próbuje spać Dostał zwolnienie do 4 lutego włącznie, ale jak go znam to pewnie we wtorek już poleci do pracy. A ja bym bardzo chciała, żeby został i się wykurował, w końcu latam przy nim i nic innego nie robię i nie chciałabym, żeby znowu wrócił taki chory z pracy no i mój tata chciał mu bańki postawić, ale Tż się strasznie upiera i nie chce.

Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Hej ponownie Mąż śpi,więc przyszłam jeszcze do Was.

certi,zdrowia mężowi życze. A co wspomnień,też tak mam A i też zapomniałam Wam napisać,że wczoraj mąż wziął nasz album ze ślubnymi zdjęciami do swojej pracy-pokazywał i każdemu się podobały

dziękuję.

Cytat:
Napisane przez woda sodowa Pokaż wiadomość
Przyszlam wam sie pozalic, ze TZ mial wczoraj wypadek Na szczescie wszystko z nim w porzadku, ma kilka siniakow i skaleczen, ale i tak ryczec mi sie chce, ze nie jestem w domu i nie moge go nianczyc Samochod do kompletnej kasacji podobniez, jakas laska wymusila pierwszenstwo i w niego wjechala. Normalnie wczoraj az sie trzasc zaczelam jak sobie pomyslalam, ze cos mu sie moglo stac::

A jeszcze jak TZ byl w szpitalu, to przyszla pielegniarka i powiedziala, ze musi mu klatke ogolic, bo beda go pod jakas maszyne podpinac, a TZ na to "Zona pania za to zabije"
Woda straszna wiadomość, dobrze, że Tż nic poważnego się nie stało. Też wariowałabym nie mogąc być w takiej sytuacji przy nim. A kiedy wracasz do Męża?

Cytat:
Napisane przez Martoolka87 Pokaż wiadomość
brrr... chyba bym zamarzła



Jak mój TŻ miał 2 lata temu taką gorączkę, to oprócz okładów na głowę robiłam mu okłady na zgięcia (łokcie, kolana), kostki, nadgarstki i kark. Trząsł się, ale pomogło



My jeszcze nie mamy albumu
Wciąż nie możemy się zebrać, żeby wywołać zdjęcia

Mój mężulek też chory, ale na szczęście gorączki nie ma, tylko paskudny kaszel i zapchany nos. Teraz już śpi, więc ja też odkładam lapka i idę spać.
Dobranoc
martoolka to dla męża Twego też szybkiego powrotu do zdrowia życzę

Cytat:
Napisane przez magolina Pokaż wiadomość
Mi też mamma jak byłam mała robiła na gorączkę okłady z kapusty a jak miałam uporczywy kaszel to kładła mi na piersi nagrzane złotko z masłem, na to ręcznik i kołderka w ogóle dawniej to jakoś tak pamiętam więcej się stosowało takich ,,babcinych" sposobów a nie od razu antybiotyki i leki



certi kochana super mąż ma pielegniareczkę w domu super sobie poradziłaś, cieszę się że mu lepiej ale nie zwlekajcie tylko dzisiaj do lekarza, wiesz dobrze kochana że nie wyleczona do końca grypa może później zrobić dużo złego.

Moja mama tak nigdy do końca nie leczyła grypy i zapalenia płuc i w końcu jakoś w tamtym roku tak ją złapało że wylądowała w szpitalu i lekarz się jej pytał czy przechodziła kiedyś gruźlicę bo tak wyglądają jej płuca a potem dostała opiernicz od lekarza bo powiedział że to z niewyleczenia poprzednich chorób.



aga miałaś odpoczywać



ja też ją lubię ale tż nie przepada



Kurcze dobrze że z tż wszystko dobrze, nie dziwie Ci się że ryczeć Ci się chce bo ja bym chyba szału dostała że mnie przy mężu nie ma
A co do klaty ta ja też bym nie zniesła jakby tżtowi musieli ogolić czasami mój mnie straszy jak się kłócimy że ogoli sobie klatę



Martoolka dla Twojego tż też zdrówka



acelinko ja też wstałam skoro świt bo obudziłam się o 6.00 już wyspana i to w sobotę. Ale ostro zaraz biorę się za pisanie recenzji bo później muszę posprzątać. Dziś w końcu zobaczę tżta

P.S okresu nadal brak, oby tak dalej

Miłego dzionka

dziękuję no właśnie ja też się o swoją chorobę obawiam, bo ciągle chodzę niedoleczona i od połowy listopada ciągle choruję... i wyleczyć się nie mogę, ale przy takim chorym TŻ ja musiałam ozdrowieć

trzymam kciuki, żeby @ nie przyszła
Cytat:
Napisane przez gospella Pokaż wiadomość
Woda dobrze, ze się nic nie stało, a z włosami to śmieszne
Certi jak tam mężuś, lepiej mu?
Martoolka nie było bez tego ogrzewania tak źle- pod kołderkącieplutko, ja dzis tak przykręciłam kaloryfer na noc, ze az zimny był rano


mi tez się spóźnia, ale narazie nic nie robię , bo ostanio 6 dni miałam obsuwę

a po odstawieniu tabsow to miałam bardzo długaśne cykle ok 35 dni, tzn ten pierwszy, bo potem normanie 27-28 dni, teraz mam 26-27

dziękuję mówi, że troszkę lepiej, ale chciałam pojechać do lekarza, bez dawania mu leków, ale nie wytrzymał, tak go głowa bolała, że musiałam mu dać nurofen. Teraz śpi

Gospella kochana mam nadzieję, że i u Ciebie @ nie przyjdzie. To byłaby cudowna wiadomość, na którą wszyscy czekamy


a w ogóle to jaki dzisiaj tutaj od rana tłok super. Ja zmykam się teraz pouczyć troszkę dopóki TŻ śpi, chociaż sama najchętniej bym się zdrzemnęła. Ale słoneczko przyszło w końcu więc wykorzystam tą miłą aurę
__________________


Apel Rumburaka
Uszy przedłużeniem duszy
certina4 jest offline Zgłoś do moderatora